Miłosz Redzimski Mistrzem Polski Młodzików


Miłosz był bezapelacyjnie najlepszym zawodnikiem Mistrzostw rozgrywanych w Krośnie. W drodze po złoty medal wygrał on sześć pojedynków, tracąc w nich zaledwie seta. Do złota w singlu nasz zawodnik dorzucił brąz w deblu i drużynie.

Najważniejsza impreza w kalendarzu Młodzików rozpoczęła się od brązowego medalu w drużynie Miłosza, Adama Banasika i Szymona Wiśniewskiego. Drużyna prowadzona przez trenerów Zbyszka Grześlaka i Marcina Sankowskiego uległa po zaciętym boju 2:3 w półfinale późniejszym mistrzom UKS Płomień Limanowa. Jednak już w turnieju drużynowym, gdzie syn trenera pierwszej drużyny Bogorii odniósł siedem indywidualnych zwycięstw stawiał go jako kandydata do zwycięstwa w singlu.

Miłosz swoją świetną formę potwierdzał już od pierwszych gier turnieju singlowego. Rozstawiony w całym turnieju z numerem trzecim Redzimski do półfinału odniósł cztery zwycięstwa 3:0 w setach. Jedyne niewielkie problemy nasz młody tenisista napotkał w półfinałowym pojedynku, gdzie rywalizował z zawodnikiem Dekorglassu Działdowo Mateuszem Rutkowskim. Miłosz wygrał ten pojedynek 3:1, jednak ostatni set tego spotkania był wyrównany i wygrany przez adepta naszej Akademii Tenisa Stołowego do 13:11. Zwycięstwo z młodzikiem z Działdowa dało mu awans do wielkiego finału Mistrzostw Polski. W nim nie dał on większych szans jednej z rewelacji całego turnieju w Krośnie Stanisławowi Wnękowi. W całym pojedynku Miłosz oddał swojemu przeciwnikowi zaledwie 18 punktów. Wygrywając 3:0 Miłosz zapewnił sobie tytuł Indywidualnego Mistrza Polski. Jego sukces jest tym większy, że rywalizował on z przeciwnikami dwa lata starszymi. Co więcej jest to dla niego drugi tytuł Mistrza Polski z rzędu. Rok temu Miłosz był najlepszy w gronie Żaków.

Do złota w singlu i brązu w drużynie Redzimski dołożył jeszcze brązowy krążek w deblu. Niewiele by jednak brakowało by ten wynik był jeszcze lepszy Miłosz występujcy w parze z Alanem Kulczyckim prowadzili w półfinale debla z parą Sawczak/Kosmal już 2:0 w setach, jednak nie udało im się dowieźć tego zwycięstwa do końca i to ostatecznie debel z Limanowej awansował do finału. Wspomniany wcześniej Adam Banasik zakończył rywalizację wśród singlistów na miejscach 17-24 oraz 9-16 w deblu. Szymon Wiśniewski został sklasyfikowany na miejscach 33-48 w singlu. Jednak zarówno Adam, jak i Szymon mieli ogromny wkład w zdobycie medalu w drużynie co również jest dla nich dużym sukcesem. Całej drużynie wraz z trenerami Zbyszkiem i Marcinem gratulujemy medali.