Stadion Narodowy w Warszawie gościł tysiące osób związanych z tenisem stołowym w trakcie imprezy Pingpongowy Narodowy, która odbyła się w sobotę.
Mecz polskich zawodników z zagranicznymi występującymi na co dzień w Lotto Superlidze otworzył cały event. Trzeba przyznać, że była to chyba największa impreza związana z tenisem stołowym w ostatnich latach. Niech o skali imprezy niech świadczy, że w turnieju dzieci wzięło udział aż 547 zawodników z całej Polski. A turniej był rozgrywany tylko w trzech kategoriach wiekowych. Oprócz wspomnianego meczu nie zabrakło również gier pokazowych. Pierwszą z nich Mistrz Świata i Europy Jorgen Persson z Petrem Korbelem, drugą kończącego powoli swoją karierę Lucjana Błaszczyka z Norbertem Stolickim.
W trakcie całej imprezy dzieci miały możliwość robienia sobie zdjęć z zawodnikami oraz branie autografów. Trenerzy kadry Polski z kolei uczyli adeptów jak poprawnie grać w tenisa stołowego. Kolejną atrakcją dla młodych zawodników było to, że finały każdej kategorii były rozgrywane na stole telewizyjnym z dużą ilością publiczności. W tych finałach nie zabrakło młodych adeptów Bogorii. W decydującym meczu o zwycięstwie w kategorii Żaczek Zosia Śliwka uległa 2:3 Natalii Bogdanowicz, chociaż w piątym secie Zosia prowadziła już 8:4. To co nie udało się Zosi, udało się Miłoszowi Redzimskiemu, który był bezkonkurencyjny w kategorii Młodzików. Na najniższym stopniu podium w kategorii Żaczek stanęła z kolei Milena Mirecka. Mamy nadzieję, że Pingpongowy Narodowy, który cieszył się ogromnym zainteresowanie wpisze się na stałe do kalendarza Polskiego Związku Tenisa Stołowego.