Ze srebrnym medalem LOTTO Superligi sezon 2017/2018 kończą zawodnicy naszej pierwszej drużyny. Z racji zakończenia ich zmagań postanowiliśmy podsumować cały sezon podopiecznych trenera Tomasza Redzimskiego.
Faza Zasadnicza
Przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych na papierze wydawało się, że Bogoria dysponuje nieco słabszą kadrą niż w mistrzowskim sezonie 2016/2017. Ze składu odszedł lider Panagiotis Gionis, odszedł również Gao Ning, a jak się później okazało do Grodziska Mazowieckiego nie przyjechał ani razu Masaki Yoshida. Co prawda przyszli Pavel Sirucek, Han Chuanxi i Michał Bańkosz jednak ich dyspozycja mogła wydawać się zagadką. Widać to było na początku sezonu. W meczu otwarcia LOTTO Superligi ulegliśmy 1:3 beniaminkowi Spójni Warszawa. Później również podopieczni trenera Tomasza Redzimskiego grali w kratkę, po sześciu meczach notując po trzy zwycięstwa i porażki. Bardzo dobry tydzień zaliczyli nasi zawodnicy od 21 do 28 listopada. Wówczas w trzech meczach wyjazdowych odnieśli trzy zwycięstwa i zdobyli komplet 9 punktów, pokonując odpowiednio, ekipy z Ostródy, Białegostoku i Bydgoszczy. Następnie przyszła porażka u siebie z Dekorglassem 0:3 i “wyszarpane” zwycięstwo na koniec pierwszej rundy z Unią AZS Gdańsk 3:2. Rundę rewanżową Bogoria rozpoczęła rewelacyjnie odnosząc pięć zwycięstw z rzędu. Ta seria przy bardzo wyrównanych spotkaniach innych drużyn niemal zapewniła naszej ekipie miejsce w pierwszej czwórce po fazie zasadniczej i awans do fazy play-off. Ostatnie sześć meczów to mieszana dyspozycja graczy Bogorii i przeplatanie zwycięstw z porażkami. W wyniku czego Bogoria rundę zasadniczą zakończyła na trzecim miejscu. Oznaczało to, że w walce o finał LOTTO Superligi zmierzy się z Dekorglassem Działdowo
Wielkie zwycięstwo z Dekorglassem i przegrany finał z Kolpingiem
Do rywalizacji z ekipą z Działdowa nie przystępowaliśmy jako faworyci. Tym bardziej, że Dekorglass tuż przed rozpoczęciem rywalizacji finałowej wygrał europejski Puchar ETTU pokonując w drodze do zwycięstwa dwa niezwykle mocne teamy francuskie. Tym bardziej, że pierwszy mecz w naszej hali przegraliśmy 1:3. Jedyną grę wygrał ostatni raz występujący przed grodziską publicznością Daniel Górak, który pokonał 3:2 Pawła Fertikowskiego. Przypomnijmy, że po sezonie Daniel przenosi się do francuskiej drużyny Stella Sport la Romagne. Przed meczem rewanżowym nawet wśród grodziskich sympatyków mało kto wierzył w zwycięstwo w dwumeczu. Bogoria przecież musiała wygrać 3:0 w najgorętszej hali w Działdowie. A jednak stało się coś niesamowitego i nasi zawodnicy po kapitalnej grze zwyciężyli 3:0. Tym samym zapewniliśmy sobie awans do wielkiego finału LOTTO Superligi. Wydaje się, że przed rozpoczęciem sezonu działacze Bogorii taki wynik wzięliby w ciemno. W finale jednak nie było mocnych na chińskiego defensora Hou Yingchao, który przez cały sezon nie przegrał ani jednego pojedynku. W finale okazał się lepszy od Pavla Sirucka i Daniela Góraka dając zwycięstwo w finale Kolpingowi 3:1. Bogoria musiała zadowolić się srebrem, które i tak należy uznać jak wspominaliśmy za duży sukces drużyny.
Sirucek strzałem w dziesiątkę, solidny sezon Daniela i Chuanxi
Tak jak wspominaliśmy transfery przed sezonem mogły wydawać się zagadkowe. Przed przyjściem do Bogorii Pavel Sirucek spadł ze swoją drużyną Energii Toruń do pierwszej ligi, a sam miał nie najlepszy bilans indywidualny 13-20. W barwach Bogorii Pavel już od pierwszych spotkań spisywał się doskonale. Na rozkładzie przez cały sezon miał zawodników należących do gwiazd ligi (Konecny, Pucar, Drinkhall czy Tsuboi). Pavel skończył rundę zasadniczą z bilansem 21 zwycięstw i 10 porażek. Również w play-offach popularny Siru nie zawiódł. Wygrał niezwykle ważną grę z Mistrzem Świata w mikście Zhang Chao. Jego dobra, a także często efektowna gra spowodowała, że z Pavlem został przedłużony kontrakt na następny sezon. Również dobry sezon mieli Chuanxi ( bilans 19-11) oraz Daniel Górak (bilans 15-15). Góra szczególnie wykazał się w fazie play-off, gdy w rywalizacji z Dekorglassem wygrał dwa swoje pojedynki z Fertikowskim i Yang Wangiem. Chuanxi z kolei wygrał jedynego singla dla Bogorii w finale z Patrykiem Zatówką. Tej dwójki, podobnie jak i Michała Bańkosza nie będą oglądać grodziscy kibice w następnym sezonie. W ich miejsce przychodzą Marek Badowski, Kai Konishi i ulubieniec publiki Panagiotis Gionis. Szczególne podziękowania i słowa uznania należą się Danielowi Górakowi, który przez osiem lat bronił barw Bogorii i odnosił w jej barwach liczne sukcesy. Za te piękne osiem lat Daniel dziękujemy.