Męska i żeńska reprezentacja Polski zagrają w Drużynowych Mistrzostwach Europy, które zaplanowane zostały na przełom września i października w rumuńskiej miejscowości Kluż-Napoka. Europejska Unia Tenisa Stołowego podjęła decyzję o rezygnacji z kwalifikacji dla dwunastu najlepszych zespołów poprzednich mistrzostw w Nantes.
–Zgłaszaliśmy projekt do ETTU, aby zrezygnować z turniejów kwalifikacyjnych. Z tego co wiem, to podobne pisma do władz europejskiej federacji przesłały także inne kraje ze Starego Kontynentu. Cieszę się, że Europejska Unia Tenisa Stołowego zdecydowała się zapewnić udział w turnieju w Rumunii dla dwunastu najlepszych ekip męskich i żeńskich poprzednich mistrzostw – mówi Stefan Dryszel, dyrektor sportowy Polskiego Związku Tenisa Stołowego.
Łącznie podczas Drużynowych Mistrzostw Europy w 2021 roku w Kluż-Napoka wystartują po 24 męskie i żeńskiej reprezentacje. Europejska Unia Tenisa Stołowego zdecydowała, że o pozostałe miejsca uprawniające do występu w rumuńskich mistrzostwach zostaną rozegrane kwalifikacje.
Nowa regulacja Europejskiej Unii Tenisa Stołowego sprawiła, że pewne udziału w zaplanowanych na przełom września i października mistrzostwach są męska i żeńska reprezentacja naszego kraju. Podopieczne Zbigniew Nęcka podczas Drużynowych Mistrzostw Europy w 2019 we francuskim Nantes zajęły trzecie miejsce, a zespół prowadzony przez Tomasza Krzeszewskiego dotarł do ćwierćfinału.
W turnieju we Francji świetnie spisywał się tenisista Bogorii Marek Badowski. Marek był prawdziwym liderem reprezentacji zdobywając dwa punkty w meczach z Belgią oraz Serbią. Dzięki tym zwycięstwom Biało-Czerwoni awansowali do najlepszej ósemki turnieju w Nantes. W grze o medal prowadzili już 2:0 z Francją, po wygranym singlu Banego z Simonem Gauzym. Niestety trzy następne single wygrali gospodarze i to oni awansowali do strefy medalowej.