W sobotę spotkania w I ligach rozegrały dwa nasze zespoły. Najpierw o godzinie 12 kobieca drużyna Bogorii zagrała z RKS Cukrownik S.Instal Chybie. Następnie o 16 mężczyźni Bogorii zagrali z liderem rozgrywek w grupie południowej UKS Villa Verde Olesno.
Niestety oba nasze zespoły nie zaliczą sobotnich starć do udanych. Dużo bliżej wywalczenia punktów w ligowej tabeli były zawodniczki Bogorii. Mimo nie najlepszego początku rywalizacji z zespołem ze Śląska (po pierwszych singlach było 3:1 dla rywalek), po grach deblowych mieliśmy remis w całym meczu. W następnych grach indywidualnych kolejne zwycięstwo zanotowała bezbłędna w tym sezonie Zosia Śliwka i mieliśmy wynik 4:4. Niestety przy tym wyniku gry przegrały Milena Mirecka i Michalina Górska. Szczególnie szkoda gry Mileny po w pojedynku z zawodniczką z Ukrainy Milena nie wykorzystała piłki meczowej, przegrywając piątego decydującego seta 12:10.
Ostatecznie to zawodniczki z Chybia zwyciężyły 6:4. Punkty dla Bogorii w tym meczu wywalczyły: 2.5 Zosia Śliwka, 0.5 Michalina Górska, 0.5 Milena Mirecka, 0.5 Julia Więckowska. Mimo porażki drużyna prowadzona przez Pawła Fertikowskiego i Adama Białka zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli i ma tylko punkt straty do trzeciej drużyny w tabeli.
Przed bardzo trudnym zadaniem stanął w sobotnie popołudnie nasz drugi męski zespół. Ekipa z Olesna w tym sezonie ma aspiracje do awansu do LOTTO Superligi, co potwierdza swoimi wynikami. Do tej pory wygrali wszystkie dziesięć spotkań w I lidze. Jedyne na co było stać naszych młodych tenisistów w starciu z Villa Verde to wygranie dwóch gier. Michał Gawlas pokonał Artura Białka. Michał wraz z Kubą Stecyszynem wygrali również grę deblową.
Pozostałe pojedynki kończyły się zwycięstwem gości, którzy ostatecznie zwyciężyli 8:2. Po porażce Bogoria II pozostała na 9. miejscu w tabeli I ligi grupy południowej i do końca sezonu będzie walczyć o utrzymanie. Kolejne mecze nasze zespoły rozegrają 5 lutego na wyjeździe.