Z trzech spotkań rozegranych w ostatnim czasie, tenisistki Bogorii mimo dzielnej walki nie wygrały żadnego. Mimo to udało się wywalczyć cenny punkt do ligowej tabeli za porażkę 2:3 w derbach Mazowsza z SKTS Sochaczew.
I to właśnie w tym wyjazdowym meczu podopieczne trenera Zbyszka Grześlaka były najbliżej wygranej. Wygranej, która byłaby sporą sensacją, gdyż ekipa z pobliskiego Sochaczewa walczy w tym sezonie o awans do półfinału fazy play-off. Po trzech spotkaniach nasze dziewczyny prowadziły 2:1. Swoją grę z Zuzanną Wielgos, wygrała Darya Kisel. Świetnego singla zagrała również Ola Falarz, która po zaciętej grze okazała się lepsza 3:2 w setach od Ilony Sztwiertni.
Niestety zespół SKTS-u w swoim składzie ma Rumunkę Irinę Ciobanu. Czołowa tenisistka Ekstraklasy nie dała większych szans najpierw Martynie Lis, a następnie naszej liderce Darii Kisel. Obie te gry Rumunka zwyciężyła 3:0 w setach. Przy stanie 2:2 w całej rywalizacji do stołu podeszły Wielgos oraz nasza Martyna Lis. Wychowanka Akademii Bogorii świetnie otworzyła mecz wygrywając pewnie pierwszego seta. Niestety kolejne toczyły się już pod dyktando Wielgos, która wygrała tego singla 3:1 w setach.
W sobotnie południe zawodniczki Bogorii zmierzyły się z walczącą o utrzymanie Akademią Zamojską Zamość. Ekipa z Zamościa plasuje się na przedostatnim miejscu w tabeli. Zwycięstwo w tym meczu dałoby grodziskiej drużynie już pewne utrzymanie w ekstraklasie. Nie był to jednak dzień Darii Kisel. Białorusinka przegrała obie gry singlowe. Chociaż zarówno z Anią Brzyską, jak i Chinką Dong Fang Rui miał swoje szanse. W decydujących momentach to gospodynie lepiej rozgrywały akcje i pokonały naszą defensorkę 3:1 w setach.
Doświadczona Dong była bohaterką swojego zespołu, gdyż wygrała także z Olą Falarz w grze otwarcia. Był to najbardziej zacięty mecz sobotniej rywalizacji zakończony wynikiem 3:2 w setach. Akademia Zamojska cały mecz wygrała 3:1. Jedyny punkt dla zespołu Bogorii wywalczyła Martyna Lis, która wygrała 3:1 w setach z Karoliną Lalak. Dla kończącej w tym roku 20 lat Martyny to czwarty w tym sezonie wygrany pojedynek singlowy. Trzeba pamiętać, że Martyna w tym sezonie debiutuje na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
Dziś z kolei zawodniczki Zbyszka Grześlaka uległy 0:3 w Tarnobrzegu miejscowemu KTS-owi Enea Siarkopol. KTS w ostatnich latach wygrywał Ligę Mistrzów, a w swoim składzie ma plejadę gwiazd kobiecego tenisa stołowego. Tenisistki Bogorii ponownie walczyły o każdą piłeczkę, ale widać było, że przeciwniczki mają więcej doświadczenia i na chwilę obecną większe umiejętności. Jednak gry z Mistrzyniami Europy Elizabetą Samarą czy Viktorią Pavlovich to świetna możliwość nauki i wytyczanie kierunku, które aspekty gry trzeba jeszcze poprawić.
Mimo trzech porażek nasze dziewczyny cały czas są blisko utrzymania w Ekstraklasie Kobiet. Do końca sezonu zasadniczego pozostały im trzy spotkania. Aktualnie dziewczyny plasują się na szóstym miejscu w tabeli.Nad dziewiątym w tabeli zespołem Akademii Zamojskiej, Bogoria ma dziewięć punktów przewagi. Kolejny mecz w marcu, 11 zmierzymy się na wyjeździe z KU AZS Wrocław.
SKTS Sochaczew – Bogoria Grodzisk Maz. 3:2
Irina Ciobanu – Martyna Lis 3:0 (11:7, 11:5, 11:6)
Zuzanna Wielgos – Darya Kisel 0:3 (9:11, 7:11, 12:14)
Ilona Sztwiertnia – Aleksandra Falarz 2:3 (11:6, 12:14, 7:11, 11:4, 5:11)
Irina Ciobanu – Darya Kisel 3:0 (11:6, 11:9, 15:13)
Zuzanna Wielgos – Martyna Lis 3:1 (7:11, 11:5, 11:7, 11:5)
Akademia Zamojska Zamość – Bogoria Grodzisk Maz. 3:1
Dong Rui Fang – Aleksandra Falarz 3:2 (11:5, 7:11, 5:11, 11:3, 11:7)
Anna Brzyska – Darya Kisel 3:1 (9:11, 11:9, 11:8, 14:12)
Karolina Lalak – Martyna Lis 1:3 (11:9, 4:11, 10:12, 8:11)
Dong Rui Fang – Darya Kisel 3:1 (11:6, 11:13, 11:7, 11:7)