Porażką 1:3 zakończyło się wczorajsze spotkanie Dartom Bogorii z PKS Kolping Frac Jarosław. Punkt dla naszej drużyny po zwycięstwie nad Danielem Górakiem wywalczył borykający się od dłuższego czasu z przeziębieniem Panagiotis Gionis.
Już przed rozpoczęciem spotkania było wiadomo, że przed drużyną Tomasza Redzimskiego stoi bardzo trudne zadanie. Zespół z Podkarpacia w ligowej tabeli miał tylko jeden punkt mniej od Bogorii i zajmował drugie miejsce w LOTTO Superlidze. Co więcej nasi zawodnicy borykali się ze swoimi problemami zdrowotnymi. Z powodu kontuzji mięśnia czworogłowego nie mógł wystąpić Marek Badowski. W jego miejsca po raz kolejny przed grodziską publicznością wystąpił Miłosz Redzimski. Do tego na antybiotyku i sterydach był mocno przeziębiony Panos. Mimo to świetnie otworzył spotkanie dla naszej drużyny pokonując 3:1 byłego kapitana Bogorii Daniela Góraka. Grodziscy kibice bardzo ładnie się zachowali witając popularnego Górę gorącymi brawami i oklaskami w trakcie prezentacji.
Po inaugurującym zwycięstwie greckiego defensora przyszedł czas na występ Miłosza, który w tej rundzie wywalczył już swoje pierwsze indywidualne zwycięstwo w barwach Bogorii pokonując Adama Dosza. Tym razem Miłosz miał zadanie dużo trudniejsze, bo po drugiej stronie był leworęczny Chińczyk Han Qiyao. Zawodnik Kolpingu w tym sezonie ma indywidualny rekord 9 zwycięstw i tylko 2 porażek. To właśnie on lepiej rozpoczął spotkanie z młodym Redzimskim wygrywając pierwszego seta dosyć gładko. Później jednak Miłosz wskoczył na bardzo wysoki poziom raz po raz racząc grodziską publiczność świetnymi wymianami. Dzięki jego świetnej grze po czterech setach mieliśmy wynik 2:2 w setach. Również piątego seta adept naszej Akademii rozpoczął świetnie prowadząc w nim 6:3. Od tego czasu to jednak Han przejął inicjatywę i tego seta wygrał 11:7 oraz całe spotkanie 3:2 w setach.
Najwyższy poziom sportowy miała chyba jednak trzecia gra poniedziałkowego wieczoru. W niej Pavel Sirucek grający z liderem rankingu indywidualnego LOTTO Superligi Kou Leiem wielokrotnie grali piękne wymiany. Pavel był w nich stroną atakującą, jednak Chińczyk z Ukraińskim paszportem świetnie radził sobie w bloku oraz kontrataku. Do tego Pavel przez cały czas miał problem z odbiorem serwisu tenisisty Kolpingu. To wszystko sprawiło, że popularny Siru przegrał 1:3 w setach i to goście objęli prowadzenie w meczu. Ich zwycięstwo w czwartej grze przypieczętował Han Qiyao, który 2:0 w setach pokonał Panosa. Widać jednak było w tym meczu, że Gionis nie jest sobą i przez chorobę jest bardzo osłabiony. Mimo to walczył jak lew o każdą piłkę i Han dopiero przy szóstej piłce meczowej dał wygraną swojemu zespołowi.
Po wczorajszej porażce Bogoria spadła na drugie miejsce w tabeli LOTTO Superligi i do liderującego aktualnie Kolpingu traci dwa punkty. Nasi zawodnicy w tabeli mają tyle samo punktów co Dekorglass Działdowo. Przed naszymi zawodnikami w tym tygodniu jeszcze dwa spotkania. Pojutrze zagrają na wyjeździe z Baltą Gdańsk, zaś w niedzielę w hali sportowej przy ulicy Westfala 3a z 3S Polonią Bytom. Początek tego meczu o godzinie 16. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy.