Tenisista Bogorii Panagiotis Gionis był o krok od awansu do najlepszej szesnastki singla Igrzysk Olimpijskich. Po pewnym wygraniu dwóch pierwszych rund, Grek minimalnie uległ 3:4 w setach Jung Youngsikowi z Korei Południowej.
Od początku turnieju widać było, że Panos był bardzo dobrze przygotowany do turnieju. W pierwszej błyskawicznie 4:0 w setach ograł doświadczonego Serba Zsolta Peto. W 1/32 finału przeciwnikiem tenisisty Bogorii był Ahmed Salah. Znajdujący się w okolicy 50. miejsca w światowym rankingu ITTF Salah również nie dał rady greckiemu defensorowi. Gionis przegrał jedynie drugiego seta, w pozostałych jego przewaga nie podlegała dyskusji.
Awans do „32” turnieju singla to wyrównanie jego najlepszych startu w Igrzyskach Olimpijskich. W walce o awans do 1/8 finału rywalem Greka był były zawodnik Bogorii Jung Youngsik. To zawodnik z Korei był faworytem tego starcia, jednak to Gionis lepiej wszedł w to spotkanie. Po dwóch setach mieliśmy wynik 1:1. W kolejnych dwóch Panos był górą i prowadził 3:1. W piątej partii prowadził już sześcioma punktami i miał piłki meczowe. Koreańczyk z Południa jednak walczył do końca i po świetnej grze wygrał tego seta. Kolejny również padł jego łupem i o awansie do 1/8 finału miał zadecydować siódmy set. W nim również mieliśmy sporą dramaturgię. Ostatecznie to jednak Azjata zwyciężył tego seta 14:12 i cały mecz 4:3.
Swoje piąte Igrzyska Olimpijskie Panos kończył z podniesionym czołem, ale i sporym niedosytem. Był dosłownie o mały krok od najlepszego wyniku w karierze i pokonania świetnego tenisisty stołowego. W następnej rundzie Youngsik pokonał legendarnego Timo Bolla i awansował do ćwierćfinału turnieju singla. Jesteśmy bardzo dumni, że w najważniejszej imprezie czterolecia mieliśmy swojego tenisistę stołowego. Panos gratulujemy rewelacyjnego startu.