Marek Badowski poszedł śladami Panagiotisa Gionisa i w ostatnich dniach przedłużył kontrakt z Bogorią. Nasz kapitan broni barw Bogorii od sezonu 2018/2019 i mocno przyczynił się do dwóch tytułów Drużynowego Mistrza Polski. Przed ostatnimi meczami fazy zasadniczej LOTTO Superligi popularny Bany znalazł chwilę by porozmawiać o celach i planach na końcówkę sezonu:
Marku gratulujemy przedłużenia kontraktu w naszym klubie, mamy nadzieję, że będą to dla Ciebie kolejne owocne lata
Skoro mowa o kontrakcie. Przedłuzyleś umowę z Bogorią na kolejne dwa sezony, co było powodem pozostania w naszym klubie ?
Marek Badowski: Gram już tu od wielu lat, w każdym sezonie jest walka o najwyższe cele co jest bardzo ważne i motywujące. Jest to klub, który wielokrotnie zdobywał tytuł Drużynowego Mistrza Polski i co roku gramy w europejskich pucharach. Kupiłem tutaj mieszkanie i się zadomowiłem, ponadto oferta finansowa była atrakcyja.
Dołączyłeś do zespołu w 2018 roku, jesteś Kapitanem pierwszej drużyny i wielokrotnie udowadniałeś, że potrafisz wygrywać w najważniejszych spotkaniach. Który moment wspominasz najlepiej od początku swojej przygody w naszych barwach?
Najlepiej wspominam mecz z Jekaterynburgiem w Grodzisku Mazowieckim. W każdym singlu przegrywaliśmy 0:2 w setach by odwrócić losy każdego pojedynku i zwyciężyć w całym meczu 3:1. Wtedy wygrałem swój pojedynek z Jonathanem Grothem, cała hala była wypełniona po brzegi kibicami. Niezapomniana chwila.
Jak podsumujesz swój powrót po kontuzji, minęły dwa miesiące odkąd startujesz regularnie, czy można powiedzieć, że dalej stabilizujesz formę ?
Zdaje sobie sprawę z tego, ze w tym sezonie nie zawsze stajemy na wysokości zadania, niestety mieliśmy sporo pecha i kłopotów zdrowotnych w naszej drużynie. Mam nadzieje, ze teraz już wszyscy będą zdrowi i będziemy mogli zagrać play offy swoim najsilniejszym składem.
Przed nami kilka ostatnich spotkań ligowych i play-offy, jak zamierzasz przygotowywać się do zasadniczej fazy sezonu ?
Pomału robię swoje, czuje się całkiem dobrze fizycznie, więc staram się podnosić obciążenia treningowe. Przed nami jeszcze dwa ważne spotkania rundy zasadniczej, a przed play offami już na pewno będzie trening ukierunkowany pod przeciwników.
Patrząc daleko w przód, jakie są Twoje cele indywidualne, a także drużynowe na następne kilka sezonów ?
Prawdę mówiąc ciężko mi powiedzieć. Teraz mój cel nadrzędny to wyleczyć się w 100% i wrócić to obciążeń treningowych sprzed moich kontuzji. Głęboko wierzę w to, że jeśli znów będę mógł ciężko pracować to najpierw wrócę do poprzedniej formy, a później podniosę swój poziom sportowy. Moim marzeniem jest występ na igrzyskach oOimpijskich, medal Mistrzostw Europy oraz wygranie Ligi Mistrzów bądź Pucharu Ettu?
Gdybyś mógł cofnąć czas i miałbyś możliwość ponownego rozegrania jednego meczu, które spotkanie byś wybrał ? (kto jest przeciwnikiem, co to za mecz, dlaczego)?
Gdybym mógł cofnąć czas i rozegrać jeszcze raz jeden pojedynek, byłby to mecz z Emanuelem Lebessonem z Drużynowych Mistrzostw Europy w Nantes. Był to mecz ćwierćfinałowy (o medal), a w całym meczu było 2:2 a ja przegrałem pojedynek z Lebbessonem 3:1 w setacg po wyrównanej walce. Jest to przeciwnik bardzo specyficzny, na pewno za drugim razem przyjąłbym inną taktykę i być może byłbym w stanie zwyciężyć i zdobyć upragniony medal z naszą reprezentacją.
Serdecznie zapraszamy na ostatnie dwa mecze rundy zasadniczej i fazę play off, damy z siebie wszystko a jeśli wy nam pomożecie to możemy razem sięgnąć po kolejny tytuł Mistrza Polski! Zapraszamy!