W dniu wczorajszym zakończyły się Drużynowe Mistrzostwa Świata. W Kuala Lumpur Polacy uplasowali się na 9. pozycji. Mistrzami Świata po raz kolejny zostali Chińczycy.
Przed turniejem w stolicy Malezji wydaję się, że trener Tomasz Krzeszewski i jego zawodnicy byliby raczej zadowoleni z miejsca w najlepszej 12 zawodów. Tym bardziej, że w drugim Mistrzostw przegraliśmy dwa mecze (w tym z Ukrainą) i bardzo skomplikowaliśmy sobie możliwość wyjścia z grupy. Jednak fantastyczne spotkanie i zwycięstwo z Mistrzami Europy z 2014 roku Portugalią obudziły apetyty nie tylko na awans do fazy pucharowej, ale być może na awans do ćwierćfinału. W walce o wymarzoną ósmekę turnieju Biało-Czerwoni niestety nie sprostali rozgrywającym w Azji turniej życia Anglikom. W ważnych spotkaniach pewnym punktem polskiej reprezentacji był Daniel Górak, którego występom postanowiliśmy się bliżej przyjrzeć.
Góra ustawiany był przez Krzeszewskiego w większości spotkań na pozycji numer trzy. Swój pierwsz pojedynek tenisista Bogorii rozegrał 28 Lutego z reprezentantem Singapuru Chew Zhe Yu Clarencem, którego mimo straconego seta pokonał dosyć pewnie 3:1. Po tym pojedynku Daniel w rywalizacji przeciwko Ukrainie jedyny raz na tych Mistrzostwach ustawiony został na pozycji numer jeden. W rywalizacji przeciwko naszym wschodnim sąsiadom spotkał się on najpierw z Yaroslavem Zhmudenko i przegrał 1:3. Był to jedyny mecz jaki "Góra" przegrał z zawodnikiem niżej klasyfikowanym w rankingu ITTF. Udało mu się jednak szybko zrehabilitować za porażkę z tenisistą Olimpii Grudziądz i jeszcze w meczu z Ukrainą pokonał 3:2 brązowego medalistę zeszłorocznych Igrzysk Europejskich Kou Leia. Nasz tenisista odwrócił losy tej rywalizacji, gdyż z naturalizowanym Chińczykiem przegrywał już 0:2 w setach. Jeszcze tego samego dnia reprezentacja Polski spotkała się z Japonią i niewiele brakowało, a Górak pokonałby 12 w rankingu ITTF Koki Niwę, ostatecznie zwycięsko z tego pojedynku wyszedł reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni 3:2.
Najbardziej wartościowe zwycięstwo podobnie jak cała reprezentacja Polski Daniel odniósł z wspomnianą Portugalią. Pokonał on przy stanie 1:1 w meczu Joao Monteiro, który w najnowszym marconwym rankingu ITTF zajmuje wysoką 32. pozycję. Przyglądając się temu pojedynkowi można było dojść do wniosku, że "Góra" rozgrywa jeden z najlepszych pojedynków w tym sezonie. Dzięki swojej kapitalnej grze nasz zawodnik wygrał 3:1 wyprowadzając Polskę na prowadzenie w spotkaniu. W ostatnim pojedynku grupowym Górak podobnie jak cała reprezentacja Polski bez większych problemów pokonał Białorusina Gleba Shamruka.
W grze o awans do ćwierćfinału grodziszczanin "dołożył" kolejny punkt na pozycji numer trzy. Tym razem po bardzo wyrównanym boju pokonał 3:2 Samuela Walkera. Niestety ten punkt nie pomógł Polsce awansować do dalszej fazy turnieju i to ostatecznie Anglicy zwyciężyli 3:2. Daniel cały turniej zakończył z naprawdę dobrym bilansem gier 5 zwycięstw i 2 porażek. Dobry występ w Malezji pozwolił mu przesunąć się w rankingu ITTF z 67 na 64 miejsce. Mamy nadzieję, że nasz tenisista podtrzyma swoją dobrą formę w meczach Superligi, gdyż w najbliższym czasie Bogorię czekają kluczowe mecz w walce o play-off. Już w ten piątek przeciwnikiem naszego zespołu będą Morliny Ostróda, zaś w poniedziałek 14 marca do Grodziska Mazowieckiego przyjeżdża bezpośredni konkurent Bogorii w walce o czwartą lokatę po fazie zasadniczej Polonia Bytom. Początek tej rywalizacji o godzinie 18.