Przykra porażka w Działdowie

W rozgrywanym 1 Maja spotkaniu z Dekorglassem Działdowo Bogoria poniosła porażkę 2:3, tracąc praktycznie szansę na awans do fazy play-off.

Nasi zawodnicy chcąc pozostać w realnej walce o najlepszą czwórkę po fazie zasadniczej musieli wygrać to spotkanie i to najlepiej za trzy punkty. Wyjazdową rywalizację doskonale dla Bogorii otworzył bohater meczu z Jarosławiem Kuba Kosowski, który po tie-breaku pokonał zawsze groźnego Czecha Jiriego Vrablika. W drugiej grze nasz Daniel Górak mierzył się z wicemistrzem tegorocznych Mistrzostw Polski w singlu Patrykiem Chojnowskim. Mecz ten był niezwykle wyrównany i prawie wszystkie sety kończyły się grą na przewagi. W nich niestety więcej zimnej krwi zachowywał tenisista z Działdowa, dzięki czemu pokonał Daniela 3:1 i wyrównał stan rywalizacji.

Nieoczekiwanie na pozycji numer trzy w tej rywalizacji wystąpił Oh Sang Eun, który za przeciwnika miał doskonale znanego w Grodzisku Mazowieckim Xu Wenlianga. Nieoczekiwanie to były zawodnik Bogorii lepiej wszedł w to spotkanie wygrywając pierwsze dwa sety. Gdy wydawało się, że dojdzie w tej rywalizacji do sporej niespodzianki na swoje właściwe "obroty" wszedł podopieczny trenera Tomasza Redzimskiego. Koreańczyk wygrał trzy następne partie i wyprowadził drużynę Bogorii na prowadzenie w całym spotkaniu.

Gdy byliśmy bardzo blisko odniesienia zwycięstwa, po raz koleiny w tym sezonie zabrakło postawienia kropki nad i. W kolejnym czwartym spotkaniu zawodnik gospodarzy Jiri Vrablik walczył z Danielem Górakiem. Góra zdawał sobie sprawę, że jest to niezwykle ważna gra w tym sezonie i to z zawodnikiem, którego w pierwszym meczu między Bogorią a Dekorglassem pokonał 3:0 w setach. Również w Działdowie po trzech setach wydawało się, że Daniel odniesie zwycięstwo. Mimo prowadzenia  2:1 w setach nie udało mu się zwycięsko wyjść z tej rywalizacji. Vrablik dzięki wygranej 11:9 w secie numer cztery i pieć zwyciężył 3:2 i ponownie wyrównał stan meczu. W decydującej grze o zwycięstwo w całym meczu między Bogorią a Dekorglassem zagrali Patryk Chojnowski i Kuba Kosowski. Chojonowski niesiony dopingiem swojej publiczności pokonał naszego Kubę w trzech wyrównanych setach i zapewnił zwycięstwo swojej drużynie. Porażka z Dekorglassem do minimum ogranicza szansę naszego zespołu na awans do fazy Play-Off. A już dzisiaj o godzinie 18 Bogoria we własnej hali przy ulicy Westfala 3a podejmie GMKS Strzelec Frysztak. Liczymy, że w prawdopodobnie ostatnim spotkaniu w tym sezonie we własnej hali nasi zawodnicy odniosą zwycięstwo, a wy kibice przyjdziecie i gromkim dopingiem podziękujecie naszym zawodnikom za zaangażowanie i walkę w całym sezonie.

Dekorglass Działdowo-Bogoria Grodzisk Mazowiecki 3:2

Jiri Vrablik-Kuba Kosowski 3:2 (5:11,7:11,11:8,11:7,10:12)

Patryk Chojnowski-Daniel Górak 3:1 (10:12,14:12,11:8,13:11)

Xu Wenliang-Oh Sang Eun 2:3 (12:10,11:8,6:11,9:11,9:11)

Jiri Vrablik-Daniel Górak 3:2 (11:4,6:11,8:11,11:9,11:9)

Patryk Chojnowski-Kuba Kosowski 3:0 (11:9,11:8,12:10)