Bogoria – Olimpia 2:3

Po czterogodzinnym pierwszym meczu finału superligi Dartom Bogoria ma straty do odrobienia. Mistrzowie Polski ulegli Olimpii-Unii Grudziądz 2:3.

"Mieliśmy jedną dużą szansę na zwycięstwo – Oh prowadził 1:0 w setach i chyba 7:2 w drugim z Yoshidą. Jak się tego nie wykorzystuje, to rywal dostaje wiatru w żagle. Nasz zawodnik się zdekoncentrował, doszło do remisu, a potem było już widać przewagę Yoshidy. Ale myślę, że Oh i cała drużyna wyciągnie właściwe wnioski i więcej nie popełni takiego błędu" – powiedział trener Tomasz Redzimski.

Koreańska gwiazda Bogorii miała w starciu z Kaii Yoshidą niepowtarzalną szansę zdobycia swojego kompletu punktów i zamknięcia meczu na 3:1. Japończyk, który wcześniej nigdy nie wygrał nawet seta z Ohem, jednak go przełamał i doszło do piątego, decydującego pojedynku. Wcześniej Oh zwyciężył na otwarcie Wang Yanga 3:2, a Yoshida wyrównał wynik wygrywając 3:0 z Pawłem Fertikowskim.

"Moja koncentracja była na niskim poziomie, popełniłem wiele niewymuszonych błędów. Mam trochę problemów z plecami, ale wierzę, że będę w stanie lepiej przygotować się do rewanżu. Szansa na mistrzostwo jeszcze jest, ale potrzebujemy wyciągnąć wnioski z porażki" – przyznał były reprezentant Korei Południowej.

Wang Yang rozegrał drugą pięciosetówkę w decydującej grze. Fertikowski miał już trzecią szansę w tym sezonie, by zwyciężyć naturalizowanego na Słowacji defensora, ale ponownie minimalnie uległ – tym razem 2:3.

Prowadzenie Bogorii dał na "trójce" Daniel Górak, który choć przegrywał z Patrykiem Zatówką 1:2, triumfował ostatecznie 3:2. Ostatnie dwie gry tego spotkania należały jednak do drużyny gości.

Mecz trwał cztery godziny, przysporzył wielu pięknych akcji, sporej dawki emocji i nerwów, a także… problemów organizatorom. Po ostatniej piłce gry Oh – Yoshida ten drugi tak się ucieszył, że wskoczył na stół i uszkodził go. Przerwa na naprawę trwała grubo ponad dziesięć minut, podobnie jak pauza przed trzecim pojedynkiem wieczoru.

W rywalizacji play-off do dwóch zwycięstw mistrzowie Polski przegrywają 0:1. O obronę tytułu teraz walczyć będą w Grudziądzu – rewanż 22 maja o godz. 18.00. Ewentualny trzeci mecz dzień później o 16.00.

Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki – Olimpia-Unia Grudziądz 2:3
Oh Sang Eun – Wang Yang 3:2 (6:11, 11:6, 11:6, 8:11, 11:9)
Paweł Fertikowski – Kaii Yoshida 0:3 (8:11, 4:11, 5:11)
Daniel Górak – Patryk Zatówka 3:2 (11:8, 8:11, 9:11, 11:7, 11:9)
Oh Sang Eun – Kaii Yoshida 1:3 (11:6, 9:11, 3:11, 8:11)
Paweł Fertikowski – Wang Yang 2:3 (6:11, 11:8, 7:11, 11:9, 4:11)