Zawodnicy Bogorii ulegli w 9. kolejce Superligi PKS-owi Kolping Jarosław 3:0. Była to druga porażka naszych zawodników w tym sezonie w rodzimych rozgrywkach.
Już przed spotkaniem zapowiadaliśmy, że może być to ciężki mecz dla tenisistów Tomasza Redzimskiego. Kolping w tabeli Superligi znajdował się tuż za plecami naszego zespołu, a i tegoroczna forma podopiecznych Kamila Dziukiewicza zapowiadała, że będziemy świadkami bardzo wyrównanego pojedynku. Niestety okazało się inaczej. W pierwszej grze Robert Floras, który przez ostatnich kilka sezonów zdobywał punkty dla zespołu z Grodziska Mazowieckiego po najbardziej wyrównanym i dramatycznym meczu tego wieczoru pokonał Jakuba Kosowskiego 3:2. Po trzech setach to jednak Kuba był na prowadzeniu 2:1 w setach i można była sądzić, że uda mu się zwyciężyć w tym spotkaniu. Niestety w czwartej partii wyraźnie lepszy okazał się Floras i o losach premierowej odsłony miał zadecydować tie-break. W nim walka toczyła się punkt za punkt, aż do stanu 11:11 wówczas dwie kolejne akcje wygrał tenisista z Podkarpacia i wyprowadził rywali na prowadzenie. Tym bardziej szkoda Kuby, gdyż była to jego druga porażka po przewagach w piątym secie na przestrzeni 3 dni (w niedzielę Kuba minimalnie ulgeł Pawłowi Platonowowi)
W kolejnej grze stanęli naprzeciwko siebie Bartosz Such i Daniel Górak. Ci zawodnicy razem zdobywali jeszcze Mistrzostwo Europy Juniorów w drużynie ponad 15 lat temu, zatem znają swój styl gry doskonale. Danielowi gra Sucha nie leży i zawsze jest on dla "Góry" nieprzyjemnym przeciwnikiem. Do tego doszłedł jeszcze drobny uraz pleców połączony z ogromną ilością startów Góraka i kiedyś ten trochę gorszy mecz musiał się trafić. Akurat tak się zdarzyło, że wypadł on na mecz z Suchem, który zwyciężył 3:0. Chociaż dwa sety kończyły się różnicą dwóch punktów na korzyść rywala Daniela.
Trzecia gra to z kolei zwycięstwo będącego ostatnio w gazie Wang Zeng Yi nad naszym Pawłem Fertikowskim. Był to mecz raczej jednostronny, w którym to "Wandżi" od początku do końca dyktował warunki gry. Tym samym przypieczętował on zwycięstwo swojej drużyny za trzy punkty. Mimo porażki drużyna Bogorii pozostała na trzecim miejscu w tabeli, tuż za plecami Olimpii Grudziądz i Dekorglassu Działdowo.
Po meczach w Superlidze na Podkarpaciu przyjdzie teraz Bogorii zagrać w Lidze Mistrzów u siebie z zespołem Sten Ostrov Havlickuv Brod. Jest to szczególnie ważny mecz dla naszej drużyny, która walczy o trzecie miejsce w tabeli gwarantujące start w Pucharze ETTU. Zwycięstwo nad Czechami z pewnością bardzo zbliży Bogorie do tego celu. Spotkanie to odbędzie się 6 grudnia o godzinie 16 w hali sportowej przy ulicy Westfala 3a.
PKS Kolping Jarosław-Bogoria Grodzisk Mazowiecki 3:0
Robert Floras-Jakub Kosowski 3:2 (11:9,9:11,6:11,11:3,13:11)
Bartosz Such-Daniel Górak 3:0 (11:9,11:6,12:10)
Wang Zeng Yi-Paweł Fertikowski 3:0 (11:7,11:8,11:8)