Starcie gigantów w Grodzisku Mazowieckim

Już w ten piątek (11 grudnia) o godzinie 18 Bogoria podejmie we własnej hali zespół Olimpii Grudziądz. Będzie to spotkanie drużyn, które od sezonu 2007/2008 niepodzielnie rządzą w rozgrywkach Superligi. W tym czasie tenisiści Bogorii zdobyli tytuł Drużynowego Mistrza Polski 5-krotnie, zaś Olimpii ta sztuka udała się trzy razy. Z racji, że jest to ostatnie spotkanie naszego zespołu w 2015 roku oraz wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożonarodzeniowe zarząd klubu zdecydował, że wszyscy kibice bez wyjątku będą mogli wejść i obejrzeć tą "tenisową bitwę" za darmo.

Również w zeszłym sezonie w finale wspomnianych rozgrywek spotkały się obydwa teamy. Wówczas po niezwykle wyrównanej rywalizacji minimalnie lepsi okazali sie podopieczni Piotra Szafranka. W porównaniu do tych spotkań skład drużyny z Pomorza zmienił się nieznacznie. Do składu dołączył jedynie Ukrainiec Yaroslav Zhmudenko, który w niektórych spotkaniach zastępuje na pozycji numer trzy Patryka Zatówkę. Jednak trzon Olimpii pozostał niezmienny. W dalszym ciągu motorami napędowymi są grający jednostronnym uchwytem piórkowym Japończyk Kai Yosida, który dysponuje świetnym serwisem i atakiem forehandowym oraz doskonałą pracą nóg, a także Słowacki defensor Yang Wang. Mimo, że zawodnik naszych południowych sąsiadów bazuje na defensywie bardzo często zaskakuje swoich rywali kontrtopspinem z prawej strony stołu.

Grudziądzanie to również świezo upieczony ćwierćfinalista tegorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów, w której nie powiodło się podopiecznym Tomasza Redzimskiego. Po porażce ze Sten Ostrov Havlickuv Brod nasi zawodnicy mogą skupić się wyłącznie na rozgrywkach Superligi i próbie odebrania mistrzostwa Olimpii. Co ciekawe Bogoria do piątkowego meczu przystąpi w bardzo podobnym zestawieniu jak z pamiętnego finału 2014/2015. W lecie do drużyny dołączył Kuba Kosowski. Poza tym Bogoria wystąpi w podobnym zestawieniu jak w niedzielnym spotkaniu przeciwko Czechom, a mianowicie: Oh Sang Eun, Daniel Górak, Paweł Fertikowski i wspomniany już Kosowski. Po 10. kolejkach nasi tenisiści plasują się na trzeciej pozycji, tuż za plecami Olimpii. Spotkanie to kończy pierwszą rundę spotkań i jest ostatnim w tym roku kalendarzowym. Dlatego też mamy nadzieję, że zespół Tomasza Redzimskiego miłym akcentem pożegna się ze swoimi kibicami w 2015 roku, którzy tak jak wspominaliśmy na początku wejście na piątkowy mecz mają za darmo.