Do brązowego krążka w drużynie Szymon Wiśniewski dołożył brąz w turnieju deblowym w Krośnie. Ze świetnej strony pokazali się również nasi zawodnicy w singlu.
Szymon w parze z Kubą Kwapisiem dotarli do półfinału turnieju wygrywając trzy pojedynki 3:0 w setach. W walce o finał debel rozstawiony z numerem czwartym spotkał się z najwyżej rozstawionymi Patrykiem Pyśkiem i Maksymilianem Miastowskim, którzy w drodze do najlepszej czwórki pokonali 3:1 naszych tenisistów Adama Banasika oraz Miłosza Redzimskiego. Mimo, że przez cały pojedynek na prowadzeniu w setach byli przeciwnicy Szymka i Kwapisia w piątym decydującym secie Wiśnia wraz ze swoim partnerem prowadzili już 9:6 i mieli nawet piłki meczowe, jednak górą ostatecznie okazali się Miastowski i Pyśk.
Doskonale w turnieju singlowym radzili sobie podopieczni Dariusza Budzicha walczący ze starszmi rywalami. Miłosz, który w całych zawodach rozstawiony był z numerem 11 dotarł do ćwierćfinału, pokonując po drodze 3:2 wyżej rozstawionego Dawida Kosmalę. W walce o medal w singlu syn trenera pierwszej drużyny Bogorii nie sprostał finaliście całych Mistrzostw Patrykowi Pyśkowi. Po porażce w pierwszej rundzie prawdziwą furorę zrobił w turnieju pocieszenia Adam Banasik. Adaś wygrał pięć pojedynków z rzędu i ostatecznie uplasował się na miejscach 9-12, na tej samej pozycji zawody ukończył Szymon, który również w turnieju pocieszenia nie przegrał żadnej gry. Na pozycji 17-24 w singlu zawody ukończyła Nikola Brejnak, która z pewnością Mistrzostwa Młodziczek może zaliczyć do udanych, gdyż startowała w nich z numerem 30. Dwa medale zawodników Młodej Bogorii, którzy walczyli tak jak Miłosz z 3 lub Szymon 2 lata starszymi należy uznać za ogromny sukces i dobry prognostyk przed następnym sezonem w tej kategorii wiekowej. Naszym medalistom i trenerowi Dariuszowi Budzichowi gratulujemy tego osiągnięcia.