Po piątkowej porażce w Pucharze ETTU i odpadnięciu z europejskich pucharów Bogoria jutro o godzinie 18 podejmie na wyjeździe w zaległym spotkaniu 12. kolejki Lotto Superligi ekipę Pogoni Lębork.
Porażka w piątkowym starciu z francuską ekipą Stella Sport La Romagne spowodowała, że zawodnicy naszej drużyny mogą skupić się wyłącznie na rozgrywkach Superligi i walce o tytuł Drużynowego Mistrza Polski. W tym celu Bogoria udaje się do Lęborka na spotkanie z miejscową Pogonią, która zajmuje jak do tej pory ostatnie miejsce w rozgrywkach Superligi. Beniaminek znad morza potrafił jednak w tym sezonie sprawić kilka niespodzianek pokonując m.in drużynę Morlin Ostróda czy Rzeszowskiej Politechniki. Dlatego też z pewnością nie można lekceważyć drużyny prowadzonej przez Wojciecha Potrykusa.
Nie zmienia to faktu, że podopieczni trenera Tomasza Redzimskiego udają się do Lęborka po trzy punkty. Tym bardziej, że dzięki wczorajszemu zwycięstwu Unii AZS Gdańsk nad naszym piątkowym rywalem, czyli Energą-Manekin Toruń zespół Bogorii spadł na drugie miejsce w tabeli Lotto Superligi. Jednak jeśli wygramy jutrzejsze spotkanie wrócimy na czoło tabeli Superligi. Pogoń Lębork do jutrzejszej rywalizacji przystąpi w krajowym składzie, ze swoim liderem Danielem Bąkiem oraz braćmi Sławomirem i Adamem Doszami. W pierwszym spotkaniu między tymi drużynami pod koniec 2016 roku górą 3:1 okazała się nasza drużyna. Dwa punkty wówczas zdobył Panagiotis Gionis, zaś jeden punkt dołożył Daniel Górak. Liczymy przynajmniej na powtórkę tego wyniku i powrót na fotel lidera Lotto Superligi.