Świetna postawa Masakiego Yoshidy nie wystarczyła do pokonania na wyjeździe UKS Dojlid Białystok. Po prawie trzech godzinach walki Bogoria uległa gospodarzom 2:3 w setach.
Jeszcze w sobotni wieczór nie było wiadomo w jakim składzie wystąpią nasi zawodnicy w rywalizacji z Dojlidami. Tego dnia o 18.40 swoje ćwierćfinałowe spotkanie w Hungarian Open rozgrywał Pavel Sirucek. Czech w Budapeszcie osiągnął swój życiowy rezultat w turniejach rangi World Tour. Po porażce w walce o strefę medalową z Dimą Ovtcharovem szybko ruszył na Podlasie by być ze swoją drużyną. Z pewnością krótka regeneracja mogła mieć wpływ na dyspozycję Pavla, na zmęczenie mógł również narzekać Marek, który ostatnio rozgrywa dużą ilość gier i w związku z tym musi dużo podróżować. Świetnie do drużyny powrócił z kolei Masaki Yoshida, który wygrał swoje gry bez straty seta.
Japończyk najpierw pewnie ograł 3:0 w setach leworęcznego Przemysława Walaszka by potem równie pokonać lidera Dojlid Li Youngyina 2:0. Zwycięstwa Masakiego zawsze doprowadzały do wyrównania w całej rywalizacji. Mecz otwarcia z Chińczykiem Li 2:3 w setach przegrał wspomniany Sirucek, chociaż po trzech partiach to on prowadził 2:1. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził popularny Wandżi, który pokonał naszego Marka 3:0 w setach. O wszystkim musiała zatem zadecydować gra podwójna, w której wystąpili Badowski z Siruckiem. Ich starcia z duetem Wang Zeng Yi/Przemysław Walaszek było bardzo zacięte. Niestety to tenisiści Dojlid niesieni dopingiem swoich gospodarzy zwyciężyli 2:1 w setach i 3:2 w całym meczu.
Porażka 2:3 oznacza, że Bogoria dopisuje jeden punkt w tabeli LOTTO Superligi, który pozwoli im utrzymać drugie miejsce w ligowej tabeli. LOTTO Superliga nie zwalnia tempa i już jutro nasi zawodnicy zagrają kolejne spotkanie. Tym razem przed własnymi kibicami w hali sportowej przy ulicy Westfala 3a zagramy z AZS Politechniką Rzeszów. Początek spotkania 18. kolejki LOTTO Superligi punktualnie o godzinie 18. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy.
Przemysław Walaszek – Masaki Yoshida 0:3
Wang Zeng Yi – Marek Badowski 3:0
Li Youngyin – Masaki Yoshida 0:2
Wang Zeng Yi, Przemysław Walaszek – Pavel Sirucek, Marek Badowski 2:1