Tenisista Dartom Bogorii po raz kolejny udowodnił, że w decydujących meczach gra swój najlepszy tenis stołowy. Grek w spotkaniach z AZS-em Gdańsk po raz kolejny udowodnił, że w ekipie trenera Tomasza Redzimskiego jest prawdziwym liderem z krwi i kości. W trzech grach singłowych półfinału Grek nie przegrał ani jednego seta.
Tuż przed rozpoczęciem piątkowego spotkania trener Tomek mówi w wywiadzie, że Gionis w decydujących spotkaniach jest w stanie maksymalnie skupić uwagę i grać swoje najlepsze gry. Panos po raz kolejny, że spotkania w barwach Bogorii są dla jego kariery bardzo istotne i w Grodzisku Mazowieckim czuje się fantastycznie. Panos oprócz świetnej gry wpływa na świetną atmosferę i dokłada trochę luzu poza stołem. Ci co znają Greka wiedzą, że jest to po prostu „facet”, którego nie da się nie lubić.
Zawsze otwarty i pozytywnie nastawiony 41-letnie tenisista w półfinale fazy play-off zagrał trzy świetne pojedynki singlowe. Pokonał każdego z zawodników AZS-u. Co więcej zarówno Patryk Chojnowski, Tomasz Tomaszuk jak i Szymon Malicki nie byli wstanie wygrać z Grekiem żadnego seta. Jego przewaga w każdej z tych gier nie podlegała dyskusji. Panos w ważnych spotkaniach czuje się jak ryba w wodzie. Odkąd gra dla Dartom Bogorii w fazie play-off ma niesamowity bilans gier indywidualnych, który wynosi 11-1. W tym czasie zawodnik Bogorii pokonywał m.in. Kaia Konishiego, Wong Chung Tinga, Shang Kuna, Kou Leia czy Patryka Chojnowskiego. Pierwsza czwórka to absolutna czołówka światowego tenisa stołowego.
Jedynie Wong w 2017 roku był wstanie w play-offach wygrać z Panosem, była to jednak gra, która nie miała dużego znaczenia, gdyż Bogoria była już pewna awansu do finału LOTTO Superligi, który zresztą wygrała z ekipą z Gdańska. Najbardziej spektakularne zwycięstwo Gionis odniósł w finale w 2019 roku, kiedy to Bogoria sięgała po ostatnie siódme Drużynowe Mistrzostwo Polski. Wówczas Panos pokonał leworęcznego reprezentanta Chin Shang Kuba 3:2 w setach, broniąc wcześniej dwie piłki meczowe od stanu 2:1 i 10:8. Nasz zespół pokonał w całym meczu Dekorglass Działdowo 3:0. W tym sezonie w meczach z ekipą z Działdowa nasz zawodnik wygrał wszystkie trzy single pokonując Jiriego Vrablika, Andreja Gacinę i Kubę Dyjasa. Cała ta trójka wywalczyła dla Dekorglassu ostatnio awans do finału LOTTO Superligi pokonując w półfinale Sokołów S.A. Jarosław. Patrząc na dyspozycję Panosa w tym sezonie i znając jego odporność psychiczną w meczach o stawkę posiadanie greckiego defensora daje naszej drużynie większą pewność i spokój w swoich poczynaniach.