Operacja Marka Badowskiego poszła bez większych komplikacji

„Zdaniem lekarza operacja barku przebiegła zgodnie z planem i po nocy spędzonej w klinice mogłem wrócić do domu. Wkrótce rozpoczynam rehabilitację” – mówi kapitan Bogorii, który w ostatnim sezonie poprowadził zespół do Drużynowego Mistrzostwa Polski.

25 czerwca zawodnik Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki grał z Finem Benedekiem Olahem o awans do półfinału turnieju World Table Tennis Feeder w miejscowości Otocec. Przy stanie 3:3 i 10:8 rzucił się do szerokiej piłki i niestety bardzo niefortunnie upadł na bark. Do tego momentu zawody w Słowenii były dla naszego gladiatora niezwykle udane. Popularny Bany pokonał m.in. rozstawionego z numerem jeden Andreja Gacinę.

– Na razie ból jest większy niż przed operacją, ale po prostu rany muszą się zagoić – powiedział Marek Badowski, który był operowany w klinice na stołecznym Żoliborzu.

Rekonwalescencja reprezentanta Polski potrwa ok. 3 miesięcy, a później będzie mógł wrócić do grania w klubie, na co liczą trener, koledzy z zespołu oraz wszyscy fani Bogorii. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem naszego tenisistę zobaczymy w I fazie zasadniczej LOTTO Superligi oraz spotkaniach elitarnej Ligi Mistrzów.

Marek Badowski miał zwichnięty staw ramienny, złamany przedni brzeg łopatki i uszkodzenie obrąbka. Przypomnijmy, że pierwszy mecz podopieczni trenera Tomasza Redzimskiego zaplanowany mają na 9 września. Wówczas o godzinie 18 Bogoria podejmie beniaminka LOTTO Superligi UKS Villa Verde Olesno. W tym sezonie w składzie drużyny znajdują się oprócz Marka, Panagiotis Gionis, Miłosz Redzimski, Michał Gawlas oraz pozyskany niedawno leworęczny Koreańczyk Jang Seongil.

Źródło: superliga.com.pl