Przebieg ostatnich dwóch meczów pozostawia pewien niedosyt – mówi trener Tomasz Krzeszewski po występie reprezentantów Polski w Drużynowych Mistrzostwach Świata w chińskim Chengdu. Biało-Czerwoni znaleźli się w 16 najlepszych zespołów globu. Warto dodać, że Miłosz Redzimski, Samuel Kulczycki, Maciek Kubik i Artur Grela byli najmłodszą ekipą całego czempionatu.
Polscy tenisiści stołowi po zwycięstwach nad Anglią 3:2 i Australią 3:0 mieli zapewniony awans z grupy. W meczu o 1 miejsce przegrali ze Szwecją 0:3, a potem w 1/8 finału ulegli Korei Południowej 0:3.
– Miejsce 9-16 jest dobrym wynikiem, mając na uwadze fakt, że byliśmy chyba najmłodszą drużyną na mistrzostwach. Wiemy jednak, że Anglicy też nie grali w pełnym składzie, zabrakło Paula Drinkhalla, a przebieg ostatnich dwóch meczów pozostawia pewien niedosyt. Wiedziałem, że oba zespoły są bardzo silne, miałem jednak nadzieję, że będziemy w stanie nawiązać bardziej wyrównaną walkę. Z drugiej jednak strony nasi młodzi zawodnicy odczuli, że mają jeszcze nad czym pracować, aby sukcesy jakie odnoszą w kategoriach młodzieżowych mogły mieć miejsce również w kategoriach seniorskich – powiedział trener Tomasz Krzeszewski.
W spotkaniu ze Szwecją zdecydowanie najbliżej sprawienia niespodzianki był wychowanek Bogorii Miłosz Redzimski w grze z byłym Wicemistrzem Świata Mattiasem Falckiem. Polak prowadził 2:0 w setach i 10:8 w trzecim, a przegrał 2:3. Razem z 16-letnim Miłoszem grali 20-letni Samuel Kulczycki i 19-letni Maciej Kubik. Rezerwowym był 22-letni Artur Grela.
Turniej w Chengdu wkracza w decydującą w fazę. Wśród kobiet medale mają już zapewnione Tajwanki i Niemki, a pozostałych ćwierćfinałach zagrają: Chinki z Portugalkami i Słowaczki z Japonkami. W rywalizacji mężczyzn w 1/4 finału odbędą się mecze: Chiny – Szwecja, Portugalia – Japonia, Korea Południowa – Hongkong i Niemcy – Francja. Taki układ gier oznacza, że co najmniej jedna europejska reprezentacja znajdzie się na podium. W DMŚ nie rozgrywa się spotkań o brązowe medale; otrzymują je przegrani w półfinałach.
Źródło: pzts.pl