Kapitan Bogorii w wielkim stylu powrócił po urazie barku. Popularny Bany w całych zawodach zwyciężył w 7 wymagających pojedynkach i okazał się najlepszym zawodnikiem zawodów w Gliwicach.
Marek w wielkim finale pokonał 4:0 w setach Tomasza Kotowskiego. Co ciekawe dzień wcześniej przegrał z zawodnikiem Energi Manekin Toruń w zmaganiach grupowych. Mimo to Bany zajął drugie miejsce w swojej grupie co dało mu przepustkę do 1/8 finału. Tam stoczył najtrudniejszy pojedynek turnieju pucharowego z Tomaszem Lewandowskim. Tenisista Bogorii wygrał ten mecz 4:3 w setach. Zawody na Śląsku pokazały, że Marek jest gotowy do gry na wysokim poziomie i może pomóc drużynie w najbliższych meczach ligowych. Daje to dodatkowy komfort trenerowi Redzimskiemu, który w obwodzie ma również Jina Takuyę, Panagiotisa Gionisa i Miłosza Redzimskiego.
Z bardzo dobrej strony w imprezie pokazali się również młodzi zawodnicy Bogorii. Furorę zrobił Aleks Pakuła, który przebrnął przez piątkowe eliminacje. Aleks najpierw wygrał grupę eliminacyjną, pokonując w niej zawodnika I ligi Adriana Spychałę, następnie przeszedł dwie rundy fazy pucharowej. Ostatecznie turniej zakończył na miejscach 25-28 podobnie jak inni nasi Juniorzy Zosia Śliwka oraz Michał Gawlas.
W tym samym czasie w Olkuszu rozgrywane były zmagania Grand Prix Polski Młodzików. Świetnie w turnieju zagrał Ignacy Sławiński, który wywalczył brązowy medal. Ignacy najpierw wygrał zmagania w grupie, w trzech grach tracąc tylko seta. Następnie w 1/16 finału stoczył bardzo wyrównany zwycięski bój 3:2 w setach z Oliwierem Odolczykiem. W grze o ćwierćfinał pokonał zdecydowanie 3:0 w setach Oliwiera Jędrzejewskiego. Następnie zwyciężył 3:2 rozstawionego z numerem 2 Jakuba Tureckiego. W półfinale lepszy od młodego zawodnika Bogorii okazał się zwycięzca całego turnieju Hubert Kwieciński.