W Azji odbywa się prestiżowy turniej z pulą nagród 1,500,000$. Przez trzystopniowe eliminacje przebrnął 17-letni zawodnik Bogorii. Dziś nad ranem 1/32 finału Miłosz uległ Alvaro Roblesowi.
Redzimski zebrał kolejne cenne punkty do rankingu światowego. Obsada turnieju w Singapurze spokojnie może się równać z tą na Mistrzostwach Świata. Aktualnie grodziski tenisista zajmuje 110. miejsce w rankingu WTT i po turnieju Singapur Smash zapewne poprawi jeszcze swoją pozycję. W 1. rundzie eliminacji Miłosz pokonał 3:1 w setach Horacio Cifuentesa. Jeszcze bardziej zacięty był jego kolejny pojedynek z Alberto Miną. Młodzieżowy Mistrz Europy prowadził 2:0 w setach, kolejne dwie partie padły jednak łupem Ekwadorczyka. W decydującym piątym secie to jednak Miłosz był górą zwyciężając w całym pojedynku 3:2 w setach.
W meczu decydującym o awansie do turnieju głównego Redzimski mierzył się z Japończykiem Yuim Udą. Po pierwszym secie wygranym przez naszego zawodnika 11:2 rywal skreczował, ze względu na kontuzję pleców. Po awansie do 1/32 finału Miłosz nie miał zbyt długiej przerwy. Dziś nad ranem mierzył się z leworęcznym Alvaro Roblesem. Mimo ambitnej walki uległ bardziej doświadczonemu rywalowi 1:3 w setach.