Zawodnicy Dartom Bogorii zakończyli swój udział w Indywidualnych Mistrzostwach Świata, które rozgrywane były w stolicy Kataru Doha. Miłosz Redzimski swój start zakończył na 1/64 finału, zaś Panagiotis Gionis na 1/32.
Złoty medalista Indywidualnych Mistrzostw Polski w grze pojedynczej z Białegostoku uległ w 1. rundzie Japończykowi Maharu Yoshimurze (74. miejsce w rankingu WTT) 2:4. Trzeba przyznać, że było to dla naszego wychowanka bardzo trudne losowanie. Rywal z Kraju Kwitnącej Wiśni zagrał na bardzo wysokim poziomie. Oczywiście Miłosz miał swoje szanse w tym spotkaniu. W drugim secie miał piłki setowe, aby wyjść na prowadzenie 2:0. Po wygraniu partii na 1:1 Yoshimura zaczął grać na jeszcze wyższym poziomie. Na Półwyspie Arabskim Redzimski wystąpił także w grze podwójnej z Samuelem Kulczyckim, rywalami Polaków również byli Japończycy Hiroto Shinozuka/Shunsuke Togami. Po trzech wyrównanych setach to rywale byli jednak górą w stosunku 3:0.
Dumny ze swojej postawy może być Panagiotis Gionis, który zagrał w Doha na bardzo wysokim poziomie. Grek w 1. rundzie nie dał praktycznie żadnych szans Malezyjczykowi Qi Shen Wongowi zwyciężając 4:0 w setach. W kolejnej zmierzył się z jednym z czołowych zawodników świata Tajwańczykowi Cheng-Jui Kao. Po dwóch setach zawodnik Bogorii prowadził 2:0 w setach. Potem również miał swoje szanse w kolejnych partiach, ale to rywal z Azji był nieznacznie lepszy i wygrał 4:2. Teraz zarówno przed Miłoszem, jak i Panosem start w historycznym dla Bogorii turnieju Final Four Ligi Mistrzów. W niemieckim Saarbrucken grodziszczanie 31 maja w półfinale zawalczą z Borussią Dusseldorf.