Mimo woli walki jaką nasi zawodnicy pokazali w starciu z zespołem Fakel Gazprom Oremburg, ulegli obrońcy Ligi Mistrzów 0:3. Dwa z trzech pojedynków zakończyły się wynikiem 2:3 w setach.
W premierowym pojedynku Masaki Yoshida mierzył się z tenisista gospodarzy i czwartą rakietą świata Dimą Ovtcharovem. W tym roku Masakiemu udało się już pokonać Niemca w trakcie Qatar Open. Trener Tomasz Redzimski liczył zatem, że Japończykowi po raz kolejny uda się sprawić miłą niespodziankę. Yoshida doskonale otworzył to spotkanie wygrywając dwa pierwsze sety po przewagach. Kolejne dwie partie padły jednak dosyć gładko łupem Ovtcharova i o wszystkim miał zadecydować piąty set. W nim tenisista Bogorii prowadził już 8:5, jednak Dima po raz kolejny pokazał, że w końcówkach spotkań potrafi grać swój najlepszy tenis stołowy i odrobił straty, a następnie zwyciężył w tym secie 12:10, wygrywając całe spotkanie 3:2.
Przy prowadzeniu 1:0 w meczu dla gospodarzy do stołu podeszli Jun Mizutani i występujący w barwach Bogorii od tego sezonu Pavel Sirucek. Sirucek podobnie jak Yoshida dobrze wszedł w to spotkanie wygrywając pierwszego seta 11:9, chociaż przegrywał w nim już 4:9. Po trzech setach wynik brzmiał 2:1 dla zawodnika Bogorii. Niestety w dwóch kolejnych partiach Mizutani, który jest brązowym medalistą Igrzysk Olimpijskich w singlu z Rio de Janeiro nie dał Siruckowi większych szans i ostatecznie zwyciężył znowu 3:2 w setach. W trzecim i jak się później miało okazać ostatnim singlu Vladimir Samsonov nie dał większych szans Danielowi Górakowi zwyciężając dosyć pewnie 3:0 w setach. Takim samym stosunkiem zakończyło się całe spotkanie, jednak gra Masakiego i Pavla może napawać optymizmem przed kolejnymi meczami ligowymi i w europejskich pucharach.
A te już niedługo. W poniedziałek we własnej hali nasz zespół podejmie w drugiej kolejce Lotto Superligi drużynę Warty Kostrzyn nad Odrą. Początek starcia rozgrywanego przy ulicy Westfala 3a punktualnie o godzinie 18. Z kolei następne spotkanie w Lidze Mistrzów Bogoria rozegra również na wyjeździe 12 października, a naszym przeciwnikiem będzie Sporting Club de Portugal, który w swoim pierwszym meczu grupowym dosyć niespodziewanie pokonał AS Pontoise Cergy.
TTC Fakel Gazprom – Dartom Bogoria Grodzisk Maz. 3:0
Dimitrij Ovtcharov – Masaki Yoshida 3:2 (-13,-12,4,4,10)
Jun Mizutani – Pavel Sirucek 3:2 (-11,7,-5,5,3)
Vladimir Samsonov – Daniel Górak 3:0 (6,5,9)