Kolejną wiktorię w LOTTO Superlidze odniosła nasza drużyna. W 18. kolejce ligowej zawodnicy Dartomu Bogorii pokonali 3:1 3S Polonię Bytom i dopisali kolejne trzy punkty do tabeli LOTTO Superligi.
Dla podopiecznych trenera Tomasza Redzimskiego było to już siódme zwycięstwo z rzędu w lidze. Po piątkowej wygranej na wyjeździe z Gwiazdą Bydgoszcz tym razem tenisiści Bogorii chcieli odnieść wygraną przed swoją publicznością i zachować pozycję lidera LOTTO Superligi. Spotkanie rozpoczęło się od bardzo wyrównanego pojedynku liderów obydwu drużyn Kaia Konishiego oraz Antonin Gavlas. Leworęczny Czech postawił bardzo trudne warunki Konishiemu, jednak nasz zawodni wytrzymał presję i pokonał zawodnika gości 3:2 w setach. Prowadzenie Dartomu Bogorii podwyższył bardzo dobrze dysponowany tego dnia Marek Badowski. Marek po świetnym pojedynku pokonał 3:0 Mateusza Gołębiowskiego.
Bardzo wiele emocji grodziskiej publiczności dostarczył również trzeci pojedynek singlowy Pavla Sirucka z Robertem Florasem. Robert w przeszłości bronił barw Bogorii i zdobył wiele medali Drużynowych Mistrzostw Polski. Od pierwszych piłek to właśnie on miał przewagę i dominował przy stole. Po dwóch setach Floras prowadził 2:0 w setach. Później jednak Pavel ruszył do odrabiania strat i doprowadził do wyniku 2:2 w setach. W piątym secie jednak Floras znowu przejął inicjatywę i to on zwyciężył 3:2. Po trzech singlach mieliśmy zatem wynik 2:1. W ostatnim secie Konishi jednak całkowicie zdominował Gołębiowskiego i pewnie zwyciężył 2:0 w setach. Dzięki dwóm punktom Konishiego i jednym Marka Badowskiego nasz zespół zwyciężył 3:2.
W tabeli LOTTO Superligi Bogoria przewodzi tabeli wyprzedzając o dwa punkty drużynę z Gdańska i o pięć z Jarosławia. To właśnie ekipa z Podkarpacia będzie następnym rywalem Bogorii w spotkaniu domowym 24 marca o godzinie 16. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy już teraz na to spotkanie.
Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki- 3S Polonia Bytom 3:1
Kaii Konishi- Antonin Gavlas 3:2
Marek Badowski- Mateusz Gołębiowski 3:0
Pavel Sirucek- Robert Floras 2:3
Kaii Konishi- Mateusz Gołębiowski 2:0