Los chciał, że w przeciągu miesiąca Marek Badowski ponownie zmierzył się z Pavlem Siruckiem w turnieju rangi międzynarodowej. Tym razem w Linzu lepszy okazał się Czech 4:2 w setach.
Przed miesiącem w German Open górą 4:2 był popularny Bany. W Austrii Marek musiał rozpocząć start od pierwszej rundy eliminacji do turnieju głównego singla. W niej pokonał zawodnika gospodarzy Martina Radela 4:2 w setach. W drugiej na Badowskiego czekał ostatnio świetnie dysponowany w meczach Bogorii Sirucek. Co prawda po trzech setach Marek prowadził 2:1, jednak trzy kolejne partie padły łupem Pavla i to on zapewnił sobie awans do 3. rundy eliminacji Austrian Open. W niej zmierzy się dzisiaj z Japończykiem Jin Takuyą. Aby awansować do turnieju głównego Siru musi wygrać ten i jeszcze jeden pojedynek. O turniej główny singla mężczyzn walczy również Jakub Dyjas, który zmierzy się również dzisiaj z leworęcznym Portugalczykiem Marcosem Freitasem.