W ten weekend w pobliskim Nadarzynie rozgrywano III Grand Prix Juniorów. Do turnieju głównego awansował Artur Michalczyk, który jest jeszcze kadetem.
Oprócz Artura z zawodników Młodej Bogorii zgłoszeni do turnieju byli również Martyna Lis oraz Jakub Godawski. Cała trójka podopiecznych trenera Dariusza Budzicha zmagania musiała rozpocząć od piątkowych eliminacji. Najlepiej z nich wypadł Michalczyk, który bardzo pewnie wygrał swoją grupę eliminacyjną, tracąc w trzech spotkaniach zaledwie jednego seta. Następnie pokonał dwóch kolejncych przeciwników w tym Patryka Bożka 3:2, chociaż dwie pierwsze partie przegrał 11:3. W turnieju głównym Artur był blisko sprawienia kolejnej miłej niespodzianki w rywalizacji z trzy lata starszymi przeciwnikami, czyli awansu do najlepszej 32 zawodów. Mimo pokonania w swojej grupie rozstawionego z numerem 16 Przemysława Walaszka zawodnik Bogorii przegrał kolejne dwa starcia i ostatecznie kilkoma małymi punktami nie awansował do fazy pucharowej turnieju. Ostatecznie został on sklasyfikowany na miejscach 41-48.
Bardzo blisko awansu do turnieju głównego była również Martyna Lis, która dzięki trzem zwycięstwom i jednej porażce zajęła drugie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej. Niestety w decydującym pojedynku o awans Martyna nie sprostała najwyżej rozstawionej zawodniczce eliminacji Paulinie Stacheckiej. Swój start w turnieju na eliminacjach zakończył również Kuba Godawski, który przegrał swoje obydwa pojedynki.