Wczorajsza porażka z ASTS Olimpią-Unią Grudziądz 2:3 przekreśliła szansę naszej drużyny na awans do Play-Offów. Ostatecznie grodziszczanie kończą faze zasadniczą Superligi na 5. miejscu.
Jeszcze przed wczorajszym spotkaniem nasi zawodnicy mieli matematyczne szansę na awans do najlepszej czwórki po 22. kolejkach Superligi. Aby tak się stało musieli oni pokonać w Grudziądzu miejscową Olimpię. Dodatkowo musiała nam pomóc Palmiarnia Zielona Góra, która nie mogła stracić punktów z rywalizującą z Bogorią o czwarte miejsce 3S Polonią Bytom. Niestety już początek meczu ułożył się nie po naszej myśli. Kuba Kosowski mimo doskonałego otwarcia i zwycięstwa w pierwszym secie 11:3 nie dał rady pokonać Słowackiego defensora Yang Wanga, ulegając najlepszemu zawodnikowi fazy zasadniczej 1:3. W tym samym czasie w Zielonej Górze tenisista Palmiarni Lucjan Błaszczyk przegrał 2:3 w setach z Niagolem Stoyanovem ograniczając do minimum szansę Bogorii na awans do strefy medalowej.
Podopieczni trenera Tomasza Redzimskiego jednak starali się nie myśleć o rywalizacji w Zielonej Górze i jak najlepiej koncentrować się na swoich grach. W drugim meczu Oh Sang Eun dosyć pewnie pokonał wychowanka Bogorii Patryka Zatówkę 3:1, przegrywając jedynie trzecią partię po przewagach 15:17. W całym pojedynku jednak Koreańczyk był stroną dominującą potwierdzając tylko, że jego obniżka formy z poprzednich spotkań była jedynie efektem choroby. W trzeciej grze nasz olimpijczyk Daniel Górak mierzył się z grającym stylem piórkowym Kaiem Yosidą. Góra po raz kolejny pokazał, że jest bardzo niebezpieczny dla Azjatów i dzięki doskonałej grze zwyciężył brązowego medalistę Mistrzostw Świata w drużynie z 2008 roku 3:1. Na szczególne uznanie zasługuje odwrócenie przez Daniela losów czwartego seta w którym przegrywał już 6:10, jednak dzięki fenomenalnym atakom ze stron backhandowej zdobył sześć kolejnych piłek wygrywając tą partię 12:10. Niestety w tym samym czasie swój mecz zwycięsko 3:0 zakończyła Polonia Bytom, która kosztem naszego zespołu przypieczętowała awans do fazy Play-Off.
Mimo to liczyliśmy, że na otarcie łez uda nam się pokonać najlepszą drużynę fazy zasadniczej. Przy naszym prowadzeniu 2:1 w całej rywalizacji spotkali się liderzy obydwu drużyn w tym sezonie czyli Yang Wang oraz Oh Sang Eun. Oh, który był świetnie dysponowany tego wieczoru prowadził już w tym spotkaniu 2:1 w setach. Jednak w tym momencie jego rywal zaczął grać zdecydowanie bardziej ofensywnie co przyniosło mu skutek w postaci zwycięstwa 11:9 w czwartym secie. W decydującej partii zawodnik Bogorii prowadził już 7:2, jednak po raz kolejny nastąpił zryw naturalizowanego Słowaka, który najpierw zdobył sześć punktów pod rząd, a następnie po punkcie Oha dołożył kolejne trzy piłki wygrywając całe spotkanie 3:2. W ostatnim decydującym meczu Jakub Kosowski poległ już drugi raz w tym sezonie 1:3 tegorocznemu maturzyście Patrykowi Zatówce co sprawiło, że cały mecz przegraliśmy również 2:3.
Po raz kolejny w tym sezonie Bogorii zabrakło postawienia przysłowiowej "kropki nad i". Mimo, że podobnie jak w spotkaniu w Działdowie do zwycięstwa za trzy punkty brakowało nam zaledwie seta nie udało się wywieźć z obcej hali wygranej. Tegoroczny bilans naszego zespołu w rozgrywkach Superligi to 14 zwycięstw i 8 porażek. Przy niezwykle wyrównanym i zaciętym poziomie rozgrywek naszej ligi nie pozwolił on awansować do walki o medale. Wydaję się, że o braku awansu Bogorii do Play-Offów zadecydowały porażki w środkowej cześci sezonu z takimi drużynami jak Politechnika Rzeszów, Palmiarnia Zielona Góra czy też Morliny Ostróda. Również nasi rywale robili bardzo wiele, aby utrudnić nam zakończenie sezonu w najlepszej czwórce po fazie zasadniczej wystawiając w spotkaniach z Polonią Bytom słabszy skład. Jest to pierwszy raz w historii klub kiedy nasi tenisiści nie zdobędą medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Jesteśmy jednak pewni, że już w następnym sezonie dzięki wzmocnieniom (Panagiotis Gionis) wrócimy na tron. Wszystkim kibicom za liczne wsparcie w tym sezonie dziękujemy i liczymy na wasz doping w nowych rozgrywkach.
Olimpia Grudziądz-Bogoria Grodzisk Mazowiecki 3:2
Wang Yang – Jakub Kosowski 3:1 (-3,6,4,4)
Patryk Zatówka – Oh Sang Eun 1:3 (-7,-7,15,-5)
Kaii Konishi – Daniel Górak 1:3 (-10,-6,8,-11)
Yang Wang – Oh Sang Eun 3:2 (-6,8,-8,9,8)
Patryk Zatówka – Jakub Kosowski 3:1 (8,-9,8,4)