Ćwierćfinał Ligi Mistrzów tenisa stołowego to stawka meczu 6. kolejki gr. D rozgrywek pomiędzy francuskim Hennebont a Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki (5 grudnia, 19.30). Mistrzowie Polski mają szansę powtórzyć swój najlepszy wynik.
W pierwszym meczu w Grodzisku Mazowieckim Bogoria triumfowała 3:0, a po jednym punkcie wywalczyli Oh Sang Eun, Daniel Górak i Paweł Fertikowski. W rewanżu może być zdecydowanie trudniej, bowiem dla utytułowanej francuskiej ekipy oraz wielokrotnego uczestnika imprezy to ostatni mecz i szansa awansu do najlepszej "8" klubów Europy.
Mistrzowie Polski muszą uważać, ponieważ półfinaliści Ligi Mistrzów sprzed pięciu lat mogą zmienić skład i ustawienie w porównaniu do starcia z Grodziska Mazowieckiego. W ostatnim spotkaniu Hennebont przegrało 0:3 z Borussią Duesseldorf, a drużynę reprezentowali Tajwańczyk Chen Chien-An i Grek Kalinikos Kreanga, czyli gracze, którzy nie zaprezentowali się przeciwko Bogorii.
"Zdajemy sobie sprawę, że rewanż może być trudniejszy. Kreanga wrócił po kontuzji i wygrywa, Chen Chien-An pewnie zastąpi ich Koreańczyka, a Quentin Robinot będzie chciał dobrze pokazać się francuskim kibicom. Ale my jedziemy z chłodnymi głowami po awans. Wszyscy jesteśmy w dobrej formie, co pokazują ostatnie mecze" – przyznał Daniel Górak z Bogorii, który trzykrotnie zdobył z Hennebont mistrzostwo Francji.
Dla podopiecznych trenera Tomasza Redzimskiego ćwierćfinał byłby powtórzeniem osiągnięć drużyny z sezonów 2008/2009 i 2011/2012. Oba zespoły mają w tabeli po siedem punktów, więc piątkowe spotkanie jest tym, w którym liczy się tylko zwycięstwo.
Nasza drużyna do arcyważnej gry bieżącego sezonu przystąpi po triumfach z austriackim Walter Wels 3:0 i Gwiazdą Bydgoszcz 3:0 (superliga). Zwycięstwo w Austrii pozwoliło wrócić pięciokrotnym mistrzom Polski na dającą awans pozycję wicelidera grupy. Drużyna, która zajmie trzecią lokatę, będzie kontynuować rywalizację w europejskich zmaganiach w Pucharze ETTU. "Jeśli chcemy marzyć o ćwierćfinale, we Francji musimy zagrać jeszcze lepiej niż w spotkaniu w Wels. Myślę, że i Daniel, i Robert Floras muszą zaprezentować jeszcze wyższy poziom. O formę Oha jestem spokojny" – stwierdził grodziski szkoleniowiec.
Początek francusko-polskiej potyczki już w piątek o 19.30. Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki walczy o trzeci ćwierćfinał w piątym starcie w najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywkach na kontynencie.