Po niezwykle zaciętym spotkaniu w meczu o być albo nie być w Lidze Mistrzów Bogoria pokonała na wyjeździe drużynę FC Saarbrucken 3:2.
Podopieczni trenera Tomasza Redzimskiego udali się nad Saarę z bardzo trudnym zadaniem pokonania lidera grupy C i wicemistrza Bundesligi z zeszłego sezonu. Poprzeczka była tym wyżej postawiona, ze względu na fakt, że na spotkanie z niemiecką drużyną nasi udali się bez azjatyckich wzmocnień, w składzie Daniel Górak, Panagiotis Gionis i Artur Michalczyk. W przypadku porażki stracilibyśmy realne szansę na zajęcie drugiego miejsca w grupie i awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Gospodarze do spotkania z nami przystąpili w bardzo mocnym składzie. W pierwszej grze przeciwnikiem Gionisa był Słoweniec Bojan Tokic. W meczu przeciwko brązowemu medaliście Mistrzostw Europy w singlu z Gdańska w 2011 roku Panos pokazał, że po niedawnej kontuzji uda nie ma już śladu. Grek przez całą grę popełniał bardzo małą ilość niewymuszonych błędów, zdobywając wiele punktów forhandem. Dzięki równej grze na wysokim poziomie nasz zawodnik pokonał Tokica 3:1 zdobywając pierwszy punkt dla Bogorii.
W drugim pojedynku czwartkowego wieczoru Daniel Górak mierzył się z Patrickiem Baumem. Leworęczny zawodnik z Niemiec, ktory w meczu w Grodzisku Mazowieckim pokonał Gao Ninga nieraz już pokazywał, że w tym sezonie jest w bardzo dobrej formie. Niestety potwierdził ją w rywalizacji z naszym wicemistrzem Europy. Góra mimo wyrównanej walki w dwóch pierwszych setach, które przegrał zaledwie dwoma punktami nie był wstanie przeciwstawić się świetnej grze byłego Mistrza Świata Juniorów. Ostatnia partia to duża przewaga Bauma dzięki które wygrał on całe spotkanie 3:0 doprowadzając do remisu 1:1 w całym meczu. W meczu “trójek” nasz Artur Michalczyk, który na codzień występuja w trzeciej lidze został “rzucony na pożarcie” przeciwko utytułowanemu Tiago Apolonii. Przewaga Portugalczyka od początku do końca spotkania nie podlegała żadnej dyskusji i dzięki wygranej po raz pierwszy w meczu Apolonia wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 2:1.
W tym momencie sytuacja Bogorii była nie do pozazdroszczenia. Trener Gospodarzy Slobodan Grujic zdecydował się jednak przy tym stanie meczu na zmianę. Serb zdając sobie sprawę z faktu, że jego drużyna ma już zapewnione pierwsze miejsce w tabeli puścił do boju młodego Andreya Semenova, który mierzył się z Danielem Górakiem. Góra zdawał sobie sprawę, że walczy o przedłużenie naszych szans na awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Widać było to po początku spotkania, kiedy Daniel rozpoczął lekko spięty. Mimo nerwowego startu Górak szybko wskoczył na swoje najwyższe obroty i dosyć pewnie 3:0 pokonał młodego Rosjanina wyrównując stan rywalizacji.
O wszystkim zadecydować miała zatem gra Panosa z Patrickiem Baumem. Odkąd Grek przeszedł do Bogorii przegrał zaledwie dwa pojedynki, tym razem miał do wykonania najważniejsze zadanie w naszych barwach. Przesądzić o zwycięstwie w niezwykle ważnym meczu. Panos bardzo dobrze wszedł w to spotkanie, często atakując i rzadko myląc się w defensywie. Po trzech setach prowadził 2:1, jednak Baum naprawdę dobrze gra na obronę i wygrywając czwartą partię, o losach całego spotkania i przyszłośći Bogorii w Lidze Mistrzów miał zadecydować ostatnim set. Panos rozpoczął go bardzo dobrze zdobywając kilkupunktową przewagę na samym początku. W decydujących momentach seta to po Baumie widać było więcej nerwowośći, która prowadziła do niewymuszonych błędów. Chłodna głowa zadecydowała, że to Panos zwyciężył ostatniego seta 11:7 i cały pojedynek 3:2 przechylając szalę zwycięstwa na stronę Bogorii.
Zwycięstwo 3:2 sprawiło, że o tym czy Bogoria awansuje do ćwierćfinału Ligi Mistrzów zadecyduje ostatni mecz w naszej hali z G.V Hennebont. Obecnie obie drużyny mają taką samą ilość punktów i drugie miejsce w grupie C zajmie drużyna która okaże się lepsza 15 grudnia w hali w Grodzisku Mazowieckim. Już teraz zapraszamy wszystkich kibiców tego dnia na godzinę 19. Będzie to najważniejsze spotkanie tego roku dla Bogorii. A wcześniej, bo już w tą niedzielę we własnej hali podejmiemy w 7. kolejce Lotto Superligi drużynę Dekorglassu Działdowo. Początek meczu o godzinie 16.
FC Saarbrucken TT-Bogoria Grodzisk Mazowiecki 2:3
Bojan Tokic-Panagiotis Gionis 1:3 (4:11,11:6,6:11,8:11)
Patrick Baum-Daniel Górak 3:0 (12:10,11:9,11:4)
Tiago Apolonia-Artur Michalczyk 3:0 (11:3,11:2,11:1)
Andrey Semenov-Daniel Górak 0:3 (8:11,7:11,6:11)
Patrick Baum-Panagiotis Gionis 2:3 (7:11,12:10,6:11,11:5,7:11)