Przegraną 1:3 z AS Pontoise Cergy kończą rok 2017 i rozgrywki w Lidze Mistrzów tenisiści stołowi Bogorii. Przegranej szkoda, bo gospodarze zagrali bez swojego lidera Marcosa Freitasa.
Przed wyprawą do Francji minimalnymi faworytami na papierze wydawali się zawodnicy z Cergy. Jednak tuż przed spotkaniem było wiadomo, że w zespole triumfatora Ligi Mistrzów z 2016 roku nie wystąpi największa gwiazda, czyli dwukrotny Mistrz Europy Marcos Freitas. Tego dnia jednak ekipa Ponotise Cergy miała Cana Akkuzu. Młody Francuz pokonał najpierw podobnie jak w Grodzisku Mazowieckim naszego Han Chuanxi 3:0 w setach, a następnie po niezwykle emocjonującym starciu Pavla Sirucka 3:2. Właśnie starcie Pavla z Akkuzu mogło odwrócić losy tej rywalizacji. Pavel w piątym secie prowadził już z Akkuzu 6:2, jednak nie udało mu się zwyciężyć tego spotkania i doprowadzić do wyniku 2:2 w meczu. Wcześniej Sirucek uległ 1:3 Niagolowi Stoyanowowi.
Niestety porażka ta zdecydowała, że Bogoria zajmie czwarte miejsce w grupie A Ligi Mistrzów i odpadnie z europejskich pucharów. AS Pontoise Cergy z kolei zajęło trzecie miejsce w tej grupie i wystąpi w ćwierćfinale Pucharu ETTU. Tym samym w drugiej części sezonu podopieczni trenera Tomasza Redzimskiego będą się koncentrować na rozgrywkach Lotto Superligi.
AS Pontoise Cergy-Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 3:1
Can Akkuzu-Han Chuanxi 3:0 (11:8,11:4,11:7)
Niagol Stoyanov-Pavel Sirucek 3:1 (11:9,6:11,11:4,11:5)
Marcos Freitas-Daniel Górak 0:3 (V.O)
Can Akkuzu-Pavel Sirucek 3:2 (7:11,11:8,11:9,7:11,12:10)