W świetnej formie w trakcie Drużynowych Mistrzostw Europy jest tenisista Dartomu Bogorii Marek Badowski. Jego dwa zwycięstwa singlowe po raz kolejny były nieocenione w zwycięskim 3:2 spotkaniu z Belgią.
Po komplecie wygranych singlów z Serbią Marek złapał dużą pewność siebie. Było to widać szczególnie w grze otwarcia meczu kiedy popularny Bany pokonał bardzo pewnie 3:0 w setach lidera reprezentacji Belgii i 39. rakietę świata Cedrica Nuytincka. Biao-Czerwoni szybko stracili prowadzenie w całym spotkaniu z Belgią po przegranych grach Jakuba Dyjasa i Samuela Kulczyckiego. Na tablicy wyników po trzech singlach był wynik 1:2 patrząc od strony reprezentacji prowadzonej przez Tomasza Krzeszewskiego.
Oznaczało, że Polacy mieli już nóż na gardle i musieli wygrać kolejne spotkania by awansować do ćwierćfinału turnieju we francuskim Nantes. W tym momencie przebudził się Jakub Dyjas, który zagrał najlepszą swoją partię w turnieju pokonując leworęcznego Nuytincka 3:0 w setach. O losach zwycięstwa podobnie jak w meczu z Serbią zadecydować miała gra Marka Badowskiego. Trzeba przyznać, że Marek po raz kolejny wytrzymał dużą presję. W piątym decydującym secie spotkania z Florentem Lambietem obronił trzy piłki meczowe od stanu 7:10. Później w grze na przewagi raz jeden zawodnik, raz drugi miał piłki meczowe. Ostatecznie to Marek lepiej wytrzymał próbę nerwów wygrywając tego seta 15:13, jak i cały mecz 3:2 w setach.
Zwycięstwo 3:2 w meczu z Belgią oznacza także, że polscy tenisiści stołowi wygrali grupę siódmą i w ćwierćfinale powalczą ze zwycięzcą grupy trzeciej. Prawdopodobnie będzie to reprezentacja Francji więc zapowiada nam się bardzo interesujące spotkanie. Do świetnych informacji należy również zaliczyć awans do ćwierćfinału naszych seniorek, które pokonały dziś Szwecję 3:1 i podobnie jak seniorzy powalczą jutro o awans do strefy medalowej.
Polska-Belgia 3:2
Marek Badowski– Cedric Nuytinck 3:0
Dyjas Jakub– Florent Lambiet 2:3
Samuel Kulczycki– Martin Allegro 1:3
Jakuby Dyjas- Cedric Nuytinck 3:0
Marek Badowski- Florent Lambiet 3:2