Taki był sezon: Styczeń

You are currently viewing Taki był sezon: Styczeń

Początek 2020 roku będzie kojarzyć się głównie kibicom Bogorii z ogromnymi emocjami w trakcie pierwszego meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów. Po raz pierwszy chyba w historii klubu udało się odwrócić losy trzech pojedynków od wyniku 0:2 w setach i w pięknym stylu wygrać całe spotkanie z UMMC Jekaterynburg 3:1.

Na spotkanie, które zostało rozegrane 17 stycznia zęby ostrzyli sobie wszyscy kibice Bogorii. Fani licznie zgromadzeni w hali przy Westfala 3a, liczyli na pierwszy w historii awans Dartom Bogorii do półfinału elitarnej Ligi Mistrzów. Zarówno trener Tomek jak i zawodnicy zdawali sobie sprawę, że pierwszy mecz może mieć bardzo duży wpływ na losy dwumeczu. Spotkanie z rosyjską ekipą zaczęło się nie po myśli naszej drużyny. Walczący z przeziębieniem Panagiotis Gionis, po niezwykle zaciętym spotkaniu obfitującym w wiele długich wymian uległ 2:3 w setach Alexowi Shibaevowi. Po porażce naszego lidera dużo osób zdawało sobie sprawę, że bardzo ciężko będzie wygrać to spotkanie.

To co jednak później się wydarzyło przeszło oczekiwania emocjonalne wszystkich zgromadzonych w grodziskiej hali. Najpierw Marek Badowski zagrał jedną ze swoich najlepszych gier w karierze i pokonał 3:2 leworęcznego Jonathana Grotha. W jeszcze trudniejszej sytuacji był Pavel Sirucek, który z Andrei Gaciną przegrywał już 0:2 i 9:10. Popularny Siru najpierw obronił piłkę meczową w trzecim secie i wygrał trzecią partię. Następnie zagrał dwa świetne sety, dzięki czemu wygrał cały mecz z Chorwatem 3:2 i wyprowadził Bogorię na pierwsze prowadzenie w meczu. Zwycięstwo przypieczętował Panos, który wydawało się, że słania się na nogach z osłabienia. Pokazał on jednak po raz kolejny, że w najważniejszych momentach można na niego liczyć i dzięki zwycięstwu 3:2 z Jonathanem Grothem dał niezłą zaliczkę Bogorii przed rewanżem w dalekim Jekaterynburgu. Zaliczkę, której nie udało się utrzymać, ale o tym napiszemy w kolejnym podsumowaniu.

Styczeń 2020 roku był również wyjątkowy dla Miłosza Redzimskiego. Miłosz w pierwszym meczu nowego roku w LOTTO Superlidze przed grodziską publicznością pokonał 3:1 w setach Adama Dosza. Dla 13-letniego wychowanka naszej Akademii była to pierwsza wiktoria w rozgrywkach LOTTO Superligi. Tym samym młody Redzimski dołożył ważną cegiełkę do wygranej Bogorii 3:1 z Poltarexem Pogonią Lębork. Kolejne cenne zwycięstwo w LOTTO Superlidze udało się odnieść Bogorii na wyjeździe z Dekorglassem Działdowo. Spotkania z tym rywalem zawsze dostarczają mnóstwo emocji. Tym razem bohaterem zespołu został Marek Badowski, który zdobył dwa oczka dla Bogorii pokonując najpierw Jiriego Vrablika, a później Taku Takakiwe. Ważne oczko do wygranej 3:1 w całym meczu dorzucił także Panagiotis Gionis, który okazał się lepszy od Yang Wanga. Po tej wygranej Bogoria znajdowała się na szczycie LOTTO Superligi.

Jedyny turniej ogólnopolski w młodszych kategoriach jaki został rozegrany to Grand Prix Polski Żaków. W Zielonej Górze najwyższe 5. miejsce w turniejach tej rangi wywalczył Kuba Dobosz. Zwycięzcą całego turnieju został zaś Aleks Pakuła, który na co dzień trenuje i mieszka w grodziskim ośrodku szkoleniowym.