Z dużą przykrością ale też i zrozumieniem przyjęliśmy informację o zakończeniu kariery Pawła, który reprezentował barwy Bogorii w latach 2010-2016. Powodem tej decyzji była przedłużająca się kontuzja biodra Fertikowskiego.
Informacje zawodnik reprezentujący w ostatnim sezonie Dekorglass Działdowo podał na swoim facebookowym profilu. W ostatnich latach tenisista, który w 2015 roku dotarł do ćwierćfinału miksta wraz z Katarzyną Franc-Grzybowską walczył o powrót do pełnej sprawności i tenisowego stołu. Niestety po ostatniej operacji biodra Fertikowski miał duży z tym problem stąd decyzja o zakończeniu kariery.
Paweł w Bogorii miał świetny czas i wraz z naszą drużyną osiągnął wiele sukcesów. Warto chociażby wspomnieć dwukrotne Drużynowe Mistrzostwo Polski w latach 2012, 2014. Miał również duży udział w dojściu do finału Pucharu ETTU w sezonie 2012/2013. W tym czasie osiągał również wiele sukcesów indywidualnych, szczególnie w deblu w parze z Robertem Florasem. W 2013 roku zwyciężyli w prestiżowym Czech Open. W ostatnich latach swojej kariery leworęczny zawodnik urodzony w 1990 roku reprezentował barwy Spójni Warszawa oraz wspomnianego Dekorglassu. W tym czasie przez jeden sezon odpowiadał za szkolenie młodzieży w naszej Akademii Tenisa Stołowego.
Z pewnością wszyscy fani tenisa stołowego zapamiętają Pawła jako nieustępliwego zawodnika, który był prawdziwym fighterem walczącym o każdą piłeczkę. Ci którzy znają go lepiej z pewnością powiedzą, że to prawdziwy wzór sportowca z bardzo profesjonalnym podejściem do tenisa stołowego. Zawsze przychodził pierwszy na salę by się rozgrzać czy poserwować, a ostatni z niej wychodził robiąc dodatkowe ćwiczenia fizyczne czy rozciąganie. W kontaktach międzyludzkich zawsze był bardzo pomocny i przyjacielski. W drużynie i klubie wprowadzał dobrą atmosferę. Swoją radą zawsze służył młodszym zawodnikom, dla których był wzorem do naśladowania. Dlatego tym bardziej szkoda, że przedwcześnie musiał zakończyć karierę. Życzymy mu oczywiście zdrowia, powodzenia w przyszłości i spełniania się na innych polach. Być może Paweł zostanie przy tenisie stołowym jako trener, co też byłoby dużym pożytkiem dla naszej dyscypliny sportu.