Dartom Bogoria ponownie lepsza od Dekorglassu

Niesamowity przebieg miało wczorajsze spotkanie grodziskich gladiatorów w wyjazdowym spotkaniu z Dekorglassem Działdowo. Zawodnicy Bogorii przegrywali 0:1 oraz 1:2, a mimo tego potrafili odwrócić losy rywalizacji i zwyciężyć 3:2.

Dzięki wygranej w 15. kolejce LOTTO Superligi gracze Bogorii ponownie wrócili na czoło ligowej tabeli. Co prawda mają tyle samo punktów co wczorajszy rywal ale lepszy bilans bezpośrednich spotkań oraz jeden mecz rozegrany mniej. Wygrana z działdowianami mocno przybliża nasz zespół do zwycięstwa w rundzie zasadniczej LOTTO Superligi. Do jego końca zostały bowiem do rozegrania trzy spotkania.

Wydarzeniem spotkania był kolejny już komplet dwóch punktów Panagiotisa Gionisa oraz decydujące zwycięstwo pary deblowej Pavel Sirucek/Miłosz Redzimski. Panos, który jest jak wino im starszy tym lepszy najpierw pokonał Jiriego Vrablika 3:0 w setach,  a następnie przy stanie 2:1 dla Dekorglassu pokonał aktualnego Mistrza Polski w singlu Kubę Dyjasa 2:1 w setach. Dla Greka to drugi komplet punktów w przeciągu kilku dni, wcześniej dwa punkty „zrobił” w rywalizacji z Baltą Gdańsk.

Dużego wyczynu w deblu dokonali również Pavle z Miłoszem. Gra podwójna w Działdowie była dla nich debiutem w oficjalnym spotkaniu. Dodatkowo grali przy stanie 2:2 w meczu przeciwko uznanym przeciwnikom czyli Andrei Gacinie oraz Jiriemu Vrablikowi. Od początku u naszego juniora i starszego Czecha było widać ogromną determinację i wolę walki. Chłopaki świetnie rozumieli się przy stole i pokonali 2:1 w setach dużo bardziej doświadczonych przeciwników.

Punkty dla miejscowych z kolei wywalczyli Jakub Dyjas, który w grze otwarcia okazał się lepszy od Miłosza Redzimskiego oraz Chorwat Gacina, który w trzecim singlu wygrał z Pavlem Siruckiem. Kolejne spotkanie grodziscy gladiatorzy zagrają 24 lutego we własnej hali przy ulicy Westfala 3a z UKS Dojlidy Białystok.

Dekorglass Działdowo- Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 2:3

Jakub Dyjas- Miłosz Redzimski 3:0

Jiri Vrablik- Panagiotis Gionis 0:3

Andrei Gacina- Pavel Sirucek 3:1

Jakub Dyjas- Panagiotis Gionis 1:2

Vrablik/Gacina- Redzimski/ Sirucek 1:2