Zawodniczki Bogorii były blisko awansu do ekstraklasy

You are currently viewing Zawodniczki Bogorii były blisko awansu do ekstraklasy

Dosłownie dwie wygrane gry dzieliły zawodniczki Bogorii od awansu do ekstraklasy. Ostatecznie w barażowym dwumeczu o awans do ekstraklasy nasze tenisistki uległy 8:12 zespołowi Uczelnia Państwowa Trefl Zamość.

Podopieczne trenera Zbyszka Grześlaka nie miały zbyt dużo czasu by przygotować się do tej rywalizacji. Dosłownie kilka dni wcześniej dowiedziały się, że z występów o awans do ekstraklasy wycofała się drużyna MRKS-u Gdańsk. To właśnie ekipa z Gdańska wygrała rundę zasadniczą I ligi w grupie północnej. Ich absencja oznaczała, że to dziewczyny Bogorii zagrają w spotkaniu barażowym z najlepszą drużyną I ligi grupy północnej. Tą drużyną okazała się właśnie Uczelnia Państwowa Trefl Zamość.

Pierwszy mecz został rozegrany w Boże Ciało o godzinie 18, w naszej sali treningowej przy ulicy Kilińskiego 8a. Nasze młode tenisistki zremisowały to spotkanie 5:5. Rywalizacja przy stole trwała prawie trzy godziny i obfitowało w wiele świetnych akcji, zarówno ze strony zawodniczek Bogorii, jak i rywalek z Zamościa. Od samego początku do końca wynik kręcił się w okolicach remisu.

Po pierwszych czterech singlach mieliśmy wynik 2:2, po deblach z kolei 3:3. Ostatecznie mecz zakończył się remisem i losy awansu do ekstraklasy miały się rozstrzygnąć w niedzielę w Zamościu. Jeśli chodzi o zdobycz punktową to zawodniczki trenera Grześlaka solidarnie wygrały po jedynym singlu. Kapitan Ola Falarz z Zosią Śliwką wygrały również ważną grę deblową. Na remis (17:17) był również sety w tym meczu, co tylko pokazuje jak było to zacięte spotkanie.

Wczorajsze spotkanie w Zamościu to rywalizacja na całego. Ostatecznie po zaciętej grze Ola Falarz, Martyna Lis, Kasia Trochimiuk, Zosia Śliwka, Milena Mirecka i Tosia Zembowicz przegrały 3:7.  Po pierwszych czterech singlach w Zamościu na tablicy wyników znowu był remis 2:2, zaś w dwumeczu 7:7. Decydujące dla losów rywalizacji były jednak gry deblowe.

Zarówno pojedynek Kasi Trochimiuk/Martyny Lis i Zosi Śliwki/Oli Falarz były bardzo wyrównane. Kasia z Martyną nie wykorzystały szansy na doprowadzenie do remisu 2:2 w setach i uległy swoim przeciwniczkom 1:3. Zosia z Olą z kolei swojego debla przegrały 2:3 w setach.

Przy stanie 2:4 w meczu sytuacja dla naszej drużyny była już bardzo trudna. Kolejne dwa przegrane single Kasi i Martyny oznaczały, że to drużyna z Zamościa awansuje do ekstraklasy. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:7, a szczegółowe wyniki wczorajszych gier znajdziecie w linku poniżej:

https://www.pzts.pl/rozgrywki-ligowe/mecz/?id=4723

Naszym dziewczynom należą się ogromne słowa uznania za cały sezon. Przed rozpoczęciem debiutanckiego sezonu na szczeblu I ligi, nikt nie pomyślałby, że dziewczyny będą tak blisko awansu do ekstraklasy kobiet. Tylko dwóch gier zabrakło by nasze młode dziewczyny rywalizowały w najwyższej klasie rozgrywkowej kobiet.

Przez cały sezon zespół prowadzony przez trenera Zbyszka Grześlaka walczył o każdą piłkę i świetnie się wspierał. Każda z sześciu zawodniczek miała duży wkład w duży sukces w debiutanckim sezonie.

Całej drużynie oraz trenerowi Zbyszkowi gratulujemy udanego sezonu.