Już w piątek o godzinie 18 w hali sportowej przy ulicy Westfala 3a zostanie rozegrany ćwierćfinałowy pojedynek Pucharu Europy. Rywalem Bogorii będzie Mistrz Danii Roskilde BTK61 Bordetennis. Pierwszy mecz między tymi zespołami zakończył się zwycięstwem Duńczyków 3:2.
Bardzo niewiele brakowało by z Danii grodziscy tenisiści wrócili ze zwycięstwem. Dosłownie ilku piłeczek brakowało Panagiotisowi Gionisowi by pokonać przy wyniku 2:2 Micheala Maza. Wszyscy kibice Bogorii liczą, że w piątek uda się przechylić szalę zwycięstwa na korzyść ich zespołu. Po kwarantannie do drużyny wraca już kapitan Marek Badowski, co zwiększa szansę drużyny na awans do półfinału tych prestiżowych rozgrywek. Oprócz Marka trener będzie miał do dyspozycji wspomnianego Gionisa, Miłosza Redzimskiego oraz Pavla Sirucka. W pierwszym meczu punkty dla Bogorii wywalczyli Panos oraz Pavel. Dla gości dwa oczka zdobył Michael Maze oraz jedno oczko Jen Lundqvist.
Drużyna z Roskilde do Grodziska Mazowieckiego przyjedzie prawdopodobnie w tym samym składzie, co grała w pierwszym meczu. Fani ostrzą sobie zęby na starcia zawodników Bogorii z Michaelem Mazem oraz Jensem Lundqvistem. Pierwszy z nich w swoim dorobku ma medale Mistrzostw Świata oraz Igrzysk Olimpijskich. Lundqvist to z kolei Mistrz Europy w drużynie. Trzecim zawodnikiem w drużynie wielokrotnego Mistrza Danii jest Mikkel Hindersson.
Pierwszy mecz pokazał, że oba zespoły grają na bardzo podobnym poziomie, a o losie dwumeczu mogą decydować pojedyncze piłki oraz małe detale. Z pewnością tenisistom Bogorii przyda się doping grodziskiej publiczności, która w przeszłości była dodatkowym zawodnikiem drużyny. Zapowiada się świetne widowisko, a organizatorzy zadbają o oprawę tego ważnego wydarzenia. Warto być razem z zespołem Bogorii w piątkowy wieczór przy Westfala i miejmy nadzieję wspólnie świętować awans do czwórki najlepszych drużyny Pucharu Europy.