Bogoria nieznacznie ulega Akademii Zamojskiej


Dobra gra Miłosza Redzimskiego nie wystarczyła do wygrania w zaległym meczu LOTTO Superligi z zespołem z Zamościa. Po zaciętej walce nasi rywale zwyciężyli 3:2.

Miłosz, który w wyniku absencji Panagotisa Gionisa oraz Marka Bardowskiego jest liderem zespołu świetnie wywiązuje się ze swojej roli. W poniedziałkowy wieczór, odniósł dwa zwycięstwa bez straty seta. Najpierw w grze otwarcia nie dał szans leworęcznemu Przemkowi Walaszkowi, a następnie odniósł cenny triumf nad Andrew Baggaleyem, w grze do dwóch wygranych setów.
 
Tym samym Miłosz jest najbardziej skutecznym zawodnikiem Superligi. W 15 spotkaniach singlowych nie doznał jeszcze porażki. Wczorajszy mecz był wyjątkowy dla Arka Żuka, który zadebiutował w barwach Bogorii w LOTTO Superlidze. Arek na co dzień z powodzeniem występuje w rozgrywkach I ligi, a dziś dostał szansę zaprezentowania się przed grodziską publicznością. Mimo ambitnej postawy, uległ on Baggaleyowi oraz w grze podwójnej wraz z Michałem Gawlasem.

Dla całej rywalizacji bardzo ważna była gra Michała z Piotrem Chodorskim. Po dwóch setach był wynik 1:1. W trzeciej partii Michał miał dwie piłki setowe, jednak Chodorski po świetnych akcjach wyszedł z opresji i wygrał seta. Czwarty również rozgrywany był na przewagi i niestety znowu lepszy w nim był Chodorski. Mimo porażki Bogoria pozostała na  drugim miejscu w ligowej tabeli. Przed zawodnikami trenera Tomasza Redzimskiego jeszcze kolejne zadanie do wykonania i mecz 22 grudnia. Tym razem na wyjeździe nasi gladiatorzy zmierzą się z Palmiarnią Zielona Góra. Spotkanie zostanie rozegrane w Wieliczce o godzinie 18. Mecz dostępny będzie na stronie superliga.com.pl
 
Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki – Akademia Zamojska Zamość 2:3
Miłosz Redzimski – Przemysław Walaszek 3:0 (11:3, 11:6, 11:7)
Arkadiusz Żuk – Andrew Baggaley 0:3 (9:11, 9:11, 4:11)
Michał Gawlas – Piotr Chodorski 1:3 (3:11, 11:5, 11:13, 10:12)
Miłosz Redzimski – Andrew Baggaley 2:0 (11:8, 11:6)
Arkadiusz Żuk/Michał Gawlas – Piotr Chodorski/Przemysław Walaszek 0:2 (11:13, 7:11)