Niesamowity przebieg miał sobotni finał LOTTO Superligi. Bogoria przegrywała 0:2 z Dekorglassem Działdowo by ostatecznie triumfować 3:2.
To było jedno z najpiękniejszych spotkań w historii klubu. Nie zaczęło się ono po naszej myśli. Po dwóch grach singlowych to Dekorglass prowadził. Leworęczny Jonathan Groth najpierw zwyciężył Miłosza Redzimskiego, a następnie Kaii Konishi okazał się lepszy od kapitana Bogorii Marka Badowskiego.
Sygnał do odrabiania strat dał Panagiotis Gionis. Grecki defensor kolejny raz udowodnił, że uwielbia grać w finałach LOTTO Superligi. Po niesamowitym boju pokonał Jakuba Dyjasa 3:1 w setach. Przy wyniku 1:2 kapitalny mecz rozegrał Marek, który wygrał z Grothem również 3:1 w setach.
Fani Bogorii cały czas nieśli grodziskich gladiatorów swoim głośnym dopingiem. Przy takiej atmosferze w grze deblowej Miłosz i Jin Takuya musieli triumfować. Świetnie dogadujący się zawodnicy trzeci raz sobotniego popołudnia wygrali 3:1 w setach. Następnie cała drużyna wraz z trenerem Pawłem Fertikowskim rzuciła się sobie w ramiona, ciesząc się ze zdobycia 10. tytułu Drużynowego Mistrza Polski.
Dziękujemy wszystkim kibicom, którzy tego dnia byli razem z zespołem. Wasze wsparcie było nieocenione.
Dekorglass Działdowo- Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 2:3
Jonathan Groth 3 – 0 Milosz Redzimski
Kaii Konishi 3 – 1 Marek Badowski
Jakub Dyjas 1 – 3 Panagiotis Gionis
Jonathan Groth 1 – 3 Marek Badowski
Jakub Dyjas / Kaii Konishi 1 – 3 Miłosz Redzimski/Takuya Jin