Liga Mistrzów: Wielkie zwycięstwo Bogorii

You are currently viewing Liga Mistrzów: Wielkie zwycięstwo Bogorii

Zwycięstwem 3:0 zakończył się wczorajszy wyjazdowy mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Dartom Bogorią, a Solex-Consult Wiener Neustadt. Rewanż zaplanowany jest na 14 lutego w Grodzisku Mazowieckim.

Podopieczni trenera Pawła Fertikowskiego udali się do Wiednia bardzo zmotywowani, z myślą o przywiezieniu dobrej zaliczki przed meczem rewanżowym. Cały zespół jest świadomy tego, że nadarza się ogromna szansa na awans do historycznego półfinału Champions League. Spotkanie rozpoczęło się od dwóch bardzo wyrównanych gier singlowych. Na początek Miłosz Redzimski mierzył się z leworęcznym Ivorem Banem. Po trzech setach rywal prowadził 2:1 w setach. Od tego momentu grodziski wychowanek wskoczył na jeszcze wyższe obroty i wygrał czwartego seta, a następnie piątego skróconego 6:4 wyprowadzając Bogorię na prowadzenie.

W kolejnej grze Panagiotis Gionis i Amirezza Abasi dostarczyli kibicom nie lada emocji. Pojedynek ten był niezwykle długi obfitujący w ciekawe akcje. W nim ponownie to rywal prowadził 2:1 w setach i ponownie to zawodnik Bogorii odwrócił losy rywalizacji. Zwyciężając 3:2 w setach Gionis dał duży komfort psychiczny Markowi Badowskiemu przed starciem z Frane Kojicem. Tym razem były trzy sety, ale wszystkie rozstrzygnęły się w końcówkach. Najważniejsza informacja jest taka, że to kapitan Bogorii rozgrywał je lepiej przypieczętowując niezwykle ważne zwycięstwo w stolicy Austrii.

Mecz numer dwa ćwierćfinału Ligi Mistrzów odbędzie się 14 lutego w piątek o godzinie 18 w grodziskiej sali tenisowej przy ulicy Sportowej 29. Już teraz wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy. A wcześniej, bo jutro o godzinie 16 zawodnicy trenera Fertikowskiego zagrają ważny mecz LOTTO Superligi. We własnym obiekcie podejmą Villa Verde Olesno.

Solex-Consult Wiener Neustadt – Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 0:3

Ivor Ban – Miłosz Redzimski 2:3 (6:11, 12:10, 12:10, 4:11, 4:6)

Amirezza Abasi – Panagiotis Gionis 2:3 (7:11, 11:8, 11:8, 6:11, 2:6)

Frane Kojic – Marek Badowski 0:3 (8:11, 12:14, 9:11)