Zawodnik Bogorii w niedzielę zwyciężył w 93. Indywidualnych Mistrzostwach Polski w singlu i wywalczył swój pierwszy tytuł mistrzowski w gronie seniorów. Przeczytajcie co po triumfie do powiedzenia miał wychowanek Bogorii.
– Przyjechałem z bólem nogi, lekko chory i zastanawiałem się, czy dam radę wytrzymać psychicznie i fizycznie taki turniej – powiedział aktualnie 48. zawodnik światowego rankingu WTT. W finale Miłosz 4:0 w setach pokonał zawodnika Dekorglassu Działdowo Samuela Kulczyckiego.
– Z każdym meczem, z każdą rundą grałem coraz lepiej. Cieszę się, że wytrzymałem trudy turnieju, tym bardziej, że mojemu występowi towarzyszyła wielka niewiadoma. Przed turniejem, jak zawsze nie stawiałem sobie żadnych celów wynikowych. Skupiałem się na tym by jak najlepiej przygotować się do gier pod kątem taktycznym czy mentalnym. W finale z Samuelem zagrałem bardzo dobry pojedynek i jestem bardzo dumny ze swojej postawy. Miałem dużą przewagę w elementach serwu i odbioru, dzięki czemu miałem cały czas inicjatywę w grze– dodał 18-letni uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.
Miłosz nie był jedynym zawodnikiem Bogorii, który stanął na podium Mistrzostw Kraju rozgrywanych w Białymstoku. Dwa brązowe krążki w singlu i mikście wywalczył rewelacyjnie grający przez cały weekend Jakub Stecyszyn. Mistrzem Polski drugi rok z rzędu w grze mieszanej został Marek Badowski, wraz z Natalią Bajor. Piąty medal dla grodziskiego klubu zdobyła para Michał Gawlas i Zosia Śliwka. Dla całej trójki naszych młodych zawodników były to pierwsze medale imprezy mistrzowskiej seniorów.