Przegraną 1:3 zakończyło się wczorajsze rewanżowe starcie Bogorii z Borussią Dusseldorf. W ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów zespół ze wschodu Niemiec zwyciężył 6:2.
Już przed rozpoczęciem czwartkowej rywalizacji kibice Bogorii wiedzieli, że naszych zawodników czeka niezwykle ważne zadanie. Po pierwszym przegranym meczu w Grodzisku Mazowieckim, musieliśmy wygrać 3:0 lub 3:1 co w Dussloerfie jest niemal niemożliwe. Mimo wszystko zawodnicy oraz trener Tomek zapowiadali walkę o każdą akcję i dobre gry. Po raz kolejny bohaterem Borussii okazał się niezawodny Timo Boll. Wielokrotny Mistrz Europy i medalista Mistrzostw Świata ponownie wygrał obydwa pojedynki singlowe. Co oznacza, że w wygrał on wszystkie cztery single w dwumeczu z Bogorią. Chociaż trochę problemów w pierwszej grze wieczoru sprawił mu Pavel Sirucek. Czech wygrał pierwszego seta, a również w kolejnych walczył z Bollem jak równy z równym. Nie wystarczyło to jednak do pokonania żywej legendy tenisa stołowego.
Po pierwszej porażce Sirucka, w drugim singlu po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Kaii Konishi. Tym razem tenisista Bogorii pokonał 3:0 Antona Kallberga. Japończyk zdobył jedyna dwa punkty dla Bogorii w rywalizacji z Borussią. Tym samym Konishi dał jeszcze szansę Bogorii na awans do półfinału. Niestety wszelkie nadzieje rozwiał Kristian Karlsson, który w trzecim pojedynku pokonał 3:0 Marka Badowskiego. W tym momencie było już wiadomo, że awans do półfinału Ligi Mistrzów wywalczy ekipa Borussii. Spotkanie zakończył Timo Boll, który pokonał 3:0 Panagiotisa Gionisa.
Mimo porażki w ćwierćfinale nasz zespół może być zadowolony ze startu w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Ćwierćfinał tych elitarnych rozgrywek jest wyrównaniem najlepszego występu w tych rozgrywkach. Tym samym podopieczni trenera Redzimskiego mogą skoncentrować się na występach w LOTTO Superlidze. Tym bardziej, że już jutro Bogoria zmierzy się na wyjeździe z ASTS Olimpią Grudziądz, a w niedzielę o godzinie 16 podejmiemy u siebie zespół Morlin Ostróda. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy.
Borussia Düsseldorf – K.S. Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 3:1
Timo Boll – Pavel SIRUCEK 3:1 (9:11, 11:8, 11:9, 11:5)
Anton KÄLLBERG – YOSHIDA Kaii 0:3 (9:11, 10:12, 4:11)
Kristian Karlsson– Marek Badowski 3:0 (11:7, 11:5, 11:7)
Timo BOLL – Gionis Panagiotis 3:0 (11:5, 11:8, 11:9)