Wczorajsze spotkanie 4. kolejki LOTTO Superligi pomiędzy Dartom Bogorią Grodzisk Mazowiecki, a Petralaną Polonią Bytom dostarczyło kibicom zgromadzonym w sali tenisowej ogromnych emocji. Po ponad trzech godzinach walki ostatecznie podopieczni trenera Pawła Fertikowskiego zwyciężyli 3:2.
Spotkanie poprzedziła miła uroczystość. Miłosz Redzimski, który został wybrany przez kibiców najlepszym zawodnikiem września w Superlidze otrzymał pamiątkową karykaturę, ze swoją podobizną. Tym razem wychowanek Bogorii nie zagrał, ze względu na drobny uraz kolana. W jego miejsce szansę debiutu w tym sezonie otrzymał Jakub Stecyszyn.
Bohaterem meczu okazał się jednak wracający do zespołu Panagiotis Gionis. Panos rozegrał dwa koncertowe pojedynki singlowe, zwyciężając dwóch Szwedów, leworęcznego Viktora Brodda i Andersa Erikssona. Obie gry singlowe Grek wygrał 3:1 w setach, pokazując świetną dyspozycję na początku sezonu.
Bardzo dobre gry w czwartkowy wieczór rozgrywał również kapitan grodziskiej ekipy Marek Badowski. Przy stanie 1:0 dla Bogorii Marek co prawda uległ 2:3 w setach Broddowi (chociaż prowadził już 2:1 w setach). Jednak w decydującym o zwycięstwie meczu pokonał 3:0 w setach Erikssona. Co ciekawe, aby tego dokonać potrzebował pięciu piłek meczowych.
Lekko rozczarowany swoim debiutem może być wspomniany na początku artykułu Stecyszyn. Kuba w każdym z trzech setów prowadził przewagą 2-3 punktów i za każdym razem był blisko wygrania partii. Więcej zimnej krwi w końcówkach zachowywał jednak Zatówka i to on triumfował w całym meczu 3:0.
Wygrana 3:2 z Petralaną oznacza, że do ligowej tabeli Dartom Bogoria może dopisać dwa oczka. Aktualnie mają ich jedenaście i są na jej szczycie. Następny mecz LOTTO Superligi już 2 listopada. Wówczas na wyjeździe zawodnicy trenera Fertikowskiego zagrają z UKS Dojlidami Białystok. Mecz ten rozpocznie się o godzinie 16.
Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki – Petralana Polonia Bytom 3:2
Panagiotis Gionis – Anders Eriksson 3:1 (4:11, 12:10, 11:5, 12:10)
Marek Badowski – Viktor Brodd 2:3 (13:11, 9:11, 11:5, 9:11, 3:6)
Jakub Stecyszyn – Patryk Zatówka 0:3 (9:11, 10:12, 9:11)
Panagiotis Gionis – Viktor Brodd 3:1 (11:6, 10:12, 11:6, 11:8)
Marek Badowski – Anders Eriksson 3:0 (11:8, 11:7, 12:10)