Tegoroczna edycja największych ogólnopolskich zawodów dla Skrzatów i Żaków była wyjątkowa nie tylko ze względu na rekordową ilość uczestników, ale również fakt, że cała pierwsza drużyna 10-krotnych Mistrzów Polski była dostępna dla najmłodszych adeptów tenisa stołowego.
282 osoby wzięły udział w niezwykłym turnieju organizowanym przez Klub Sportowy Bogoria Grodzisk Mazowiecki. W Hali Widowiskowej CAIiS przy ulicy Sportowej 29 rywalizowały dzieci z całego kraju i zagranicy. Już w trakcie sobotniej ceremonii otwarcia na uczestników czekała nie lada gratka. Swoją obecnością rangę zawodów podnieśli Miłosz Redzimski oraz Marek Badowski. Zwycięzca pierwszej edycji Pingla Cup opowiedział o swoich wspomnieniach związanych z Pingla Cup i drodze, która doprowadziła go do Młodzieżowego Mistrzostwa Europy. Kapitan Bogorii był z kolei również obecny na dekoracji medalowej i wręczał nagrody oraz wyróżnienia dla najlepszych zawodników turnieju.
Nasi zawodnicy wzięli również udział w pokazie, gdzie przedstawiali jak wygląda ich profesjonalny trening. Znaleźli również czas by zrobić sobie zdjęcia oraz pograć trochę z młodymi zawodnikami. Jeszcze większą wrzawę w niedzielę wywołała obecność Panagiotisa Gionisa. 6-krotny Olimpijczyk miał ogromną frajdę z przebywania w gronie utalentowanych Żaków i Żaczek z różnych stron Polski. Udzielił również kilku wskazówek dzieciom, zawodnikom oraz trenerom. Wszystkie pokazy toczyły się pod bacznym okiem trenera polskiej reprezentacji Tomasza Redzimskiego oraz pierwszej drużyny Bogorii Pawła Fertikowskiego.
Jak zawsze przy okazji Pingla Cup nie zabrakło wywiadów, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem najmłodszych. Część z nich można już znaleźć na facebookowym profilu Pingla Cup. W przerwie między grami uczestnicy zawodów mogli brać udział w pokazie filmów w Planetarium. Wszystkie pokazy bardzo podobały się dzieciom. Podobnie jak konkursy z nagrodami na celność, do których ustawiały się ogromne kolejki dzieci i rodziców. W sobotę z kolei Skrzaci mocno oklaskiwały pojedynek maskotek, w którym mierzył się Pingwin z Kogutem.
W trakcie pojedynków przy stole widać było ogromne zaangażowanie i waleczność. Każdy chciał się zaprezentować z jak najlepszej strony. Turniej przebiegł bez większych problemów, co pokazuje, że organizatorzy dali sobie radę z ogromną ilością zawodników biorących udział w imprezie. Ostatecznie w grze indywidualnej najlepsi okazali się Adam Pach, Lena Xu (Skrzaci) oraz Tymoteusz Wieczorek, Kamila Byrdziak (Żacy).
Największe gratulacje należą się jednak wolontariuszom Pingla Cup, którzy przez dwa dni a w pocie czoła by impreza udała się jak najbardziej. Sędziowie liczący przygotowywali również salę do zawodów, która nie odbiegała warunkami od najlepszych turniejów międzynarodowych. To dzięki nim XI edycja turnieju była niezwykła pod każdym względem. Dlatego z tego miejsca serdecznie im dziękujemy.
