Horror tym razem nie dla Bogorii

Ostatnio nasi tenisiści do końca trzymają swoich kibiców w niepewności, dając im ogromne emocje. Niestety dzisiaj po wyrównanym boju Bogoria uległa 2:3 Dekorglassowi Działdowo.

Drużyna gości specjalnie na hit 7. kolejki Lotto Superligi ściągnęła zawodnika ze światowej 20 rankingu ITTF Tang Penga. Ruch ten zapowiadał, że przed zespołem trenera Tomasza Redzimskiego stoi naprawdę ciężkie zadanie. Tym bardziej, że ostatnio w bardzo dobrej formie jest Jiri Vrablik, druga rakieta Dekorglassu. Spotkanie rozpoczęło się od pojedynku wspomnianego Vrablika z naszym Panagiotisem Gionisem. Panos bardzo dobrze otworzył pierwszego seta od prowadzenia 5:0, jednak później Czech zaczął grać naprawdę doskonale pokazując, że bardzo dobrze gra przeciwko zawodnikom defensywnym jak Gionis. Szczególnie bardzo dobrze taktycznie grał tenisista Dekorglassu bardzo często skracając piłkę po swoich topspinach. Vrablik dominował przez całe spotkanie wygrywając 3:0.

W drugiej grze przewaga zawodnika Dekorglassu była jeszcze większa. Grający krótkim czopem na backhandzie Tang Peng nie dał większych szans naszemu Danielowi Górakowi. Daniel walkę nawiązał jedynie w trzecim secie, jednak Tang Peng nie pozwolił naszemu zawodnikowi na zwycięstwo chociażby w jednym secie i zasłużenie zwyciężył 3:0, podwyższając prowadzenie  Dekorglassu do dwóch punktów.

Bogoria była wówczas w bardzo trudnej sytuacji. Z zadaniem przedłużenia szans Bogorii na zwycięstwo w tym spotkaniu podszedł Masaki Yosida, który za przeciwnika miał Patryka Chojnowskiego, wicemistrza paraolimpijskiego z Rio de Janeiro. Masaki przy gorącym dopingu grodziskiej publiczności bardzo dobrze otworzył spotkanie wygrywając dwie pierwsze partie. Również w trzecim secie Yosida utrzymywał prowadzenie, jednak od tego czasu Chojnowski zaczął grać doskonale. Przede wszystkim zawodnik z Działdowa wygrywał większość przedłużonych akcji w spektakularny sposób. Dobra gra tego zawodnika doprowadził do wyrównania stanu meczu na 2:2. Na szczęcie więcej zimnej krwi w tie-breaku zachował nasz Yosida zmniejszając prowadzenia ekipy z Działdowa w całym meczu.

W pojedynku liderów obydwu drużyn Panos rywalizował z Tang Pengiem. Grek całkowicie zrehabilitował się za porażkę w pierwszym meczu i po bardzo widowiskowym pojedynku odniósł spektakularne zwycięstwo 2:0 w setach. Ozdobą tego jak i całego meczu był drugi set, którego Panos zwyciężył 22:20, grając wiele kapitalnych akcji. Zwycięstwo Gionisa doprowadziło do remisu w całej rywalizacji. Przy stanie 2:2 o losach zwycięstwa miała zadecydować gra Daniela Góraka z Jirim Vrablikiem. Pierwszy set to gra praktycznie punkt za punkt. Więcej zimnej krwi w końcówce zachował Vrablik, który zwyciężył tą partię 13:11. W drugiej zaś tenisista Dekorglassu zdobył przewagę już od początku seta. Daniel próbował odwrócić losy tego seta broniąc dwóch piłek meczowych, jednak przy trzeciej był już bezradny i Vrablik odniósł wygraną dającą wiktorię Dekorglassowi Działdowo w całej rywalizacji.

Po spotkaniu z Dekorglassem Bogoria plasuje się na drugim miejscu w tabeli, z takim samym dorobkiem punktowym co pierwsza Unia AZS Gdańsk. ekipa z Działdowa plasuje się z kolei na czwartym miejscu. Następny mecz w Lotto Superlidze Bogoria rozegra na wyjeździe właśnie przeciwko drużynie z Gdańska, 9 grudnia o godzinie 18. Z kolei we własnej hali Bogoria następne spotkanie rozegra 15 grudnia w Lidze Mistrzów przeciwko francuskiemu G.V. Hennebont. Mecz ten zadecyduje o awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, dlatego też liczymy na gorący doping kibiców.

Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki – Dekorglass Działdowo 2:3
Panagiotis Gionis – Jiri Vrablik 0:3 (8:11, 7:11, 8:11)
Daniel Górak – Tang Peng 0:3 (4:11, 4:11, 9:11)
Masaki Yoshida – Patryk Chojnowski 3:2 (11:9, 11:7, 9:11, 4:11, 11:7)
Panagiotis Gionis – Tang Peng 2:0 (11:7, 22:20)
Daniel Górak – Jiri Vrablik 0:2 (11:13, 9:11)