W czwartek zakończy się obóz kadry Polski tenisistów stołowych w Ostródzie, w których uczestniczą gracze Bogorii. “To dobrze przepracowany czas” – mówi Paweł Fertikowski.
Polska kadra trenuje w Ostródzie od 28 lipca. W czwartek skończy się obóz, ale na Warmię i Mazury nasi gracze wrócą już 11 sierpnia. Kilka dni pomiędzy obozami spędzą w Grodzisku Mazowieckim.
“Dobrze przepracowujemy czas na obozie w Ostródzie, choć czuć zmęczenie, zwłaszcza psychiczne. Mamy intensywniejsze treningi niż w Drzonkowie i Cetniewie. Robimy mocne przygotowanie fizyczne: biegamy po 40 minut, ćwiczymy w obwodach po dziesięć stacji m.in. mięśnie nóg, brzucha, pleców. Do tego dochodzi odnowa biologiczna i basen, treningi techniczne, serwis i odbiór oraz gra na punkty. Do pokojów wracamy codziennie około godz. 22.00” – opowiada Paweł Fertikowski.
Podczas obozu zawodnicy trenują nowymi, plastikowymi piłkami. Niestety ich jakość jest jeszcze niska, a ilość – niezadowalająca zawodników. Nie mogą odbyć m.in. treningu “na piłki”. “Na obozie mieliśmy 200 piłek, aktualnie zostało około 50. Znaczna część po prostu pękła lub odkształciła się. Musimy wspomagać się piłkami celuloidowymi, którymi już przecież nie będziemy grać oficjalnych gier. Te plastikowe mają mniej rotacji, gra się inaczej, ciężej. Ale to kwestia przyzwyczajenia się i niemyślenia ciągle o sprzęcie” – przyznaje “Fertik”.
Zawodnicy dużo grają na punkty. Rozegrany został także mini turniej. “W swojej ośmioosobowej grupie, m.in. z Jakubem Kosowskim, Tomkiem Lewandowskim i Bartkiem Suchem, byłem czwarty, drugi był Robert Floras. Graliśmy normalne pojedynki, lecz do klasyfikacji zliczana była łączna ilość wygranych setów. Jestem znacznie bardziej zadowolony ze swojej gry niż byłem na poprzednim obozie” – twierdzi Fetikowski.
Przed zawodnikami Dartomu Bogorii turnieju ITTF World Tour na Białorusi (21-24 sierpnia) i w Czechach (27-31 sierpnia). W Ołomuńcu debel Fertikowski/Floras bronił będzie tytułu sprzed roku. “Ćwiczymy wspólną grę podwójną, ale liczę, że będzie jej więcej na kolejnym obozie. Nie nastawiamy się na konkretny wynik. Chcemy grać tak, żeby być z siebie zadowolonym. Dobrze atakować, blokować, serwować” – zapowiada leworęczny tenisista stołowy naszego klubu.
Oficjalnie Bogoria zainauguruje sezon 5 września wyjazdowym meczem Ligi Mistrzów z Borussią Duesseldorf. Start Wschodzący Białystok Superligi zaplanowano na 7 października (domowy mecz z Kolpingiem Frac Jarosław).