W spotkaniu 4. kolejki LOTTO Superligi Bogoria kolejny raz nie dała szans swoim przeciwnikom. Po wygranej w Lidze Mistrzów tym razem nasz zespół pokonał 3:0 Dekorglass Działdowo.
Jeszcze nie do końca opadły emocje po piątkowej wiktorii nad FC Saarbrucken TT w Lidze Mistrzów, a już w niedzielę podopieczni trenera Tomasza Redzimskiego musieli się mierzyć z mocnym przeciwnikiem, jakim niewątpliwie jest Dekorglass. Przypomnijmy, że zespół z Działdowa jest jedynym oprócz Bogorii zespołem z Polski występującym w tenisowej Lidze Mistrzów. Obie drużyny nie wystawiły w składzie żadnego zawodnika Azjatyckiego. Trener Redzimski zdecydował się w meczu z Działdowem na identyczne ustawienie jak w rywalizacji z FC Saarbrucken. Mecz otworzył pojedynek Panagiotisa Gionisa z Jirim Vrablikiem. Panos bardzo dobrze wszedł ten pojedynek wygrywając dwie pierwsze partie. Co prawda Grek przegrał trzeciego seta, jednak nie przeszkodziło mu to zwyciężyć w czwartej partii 11:7 i w całym meczu 3:1. Tym samym Panos podobnie jak w piątek zdobył pierwszy punkt dla Bogorii.
W drugim meczu zobaczyli Marka Badowskiego, który mierzył się z czołowym europejskim defensorem Yang Wangiem. Marek będący ostatnio w rewelacyjnej formie (wystarczy przypomnieć piątkowe zwycięstwo nad 5-krotnym Mistrzem Europy Patrickiem Franziską) potwierdził w starciu z Wangiem świetną dyspozycję. W pierwszym secie popularny Bunny prowadził aż 10:0, wygrywając tą partię ostatecznie 11:3. W pozostałych dwóch setach Marek również nie dał szans tenisiście Dekorglassu zwyciężając w całym meczu 3:0. Trzeba przyznać, że rozmiar zwycięstwa nad zawodnikiem będącym od kilku sezonów jednym z najlepszych tenisistów LOTTO Superligi robi naprawdę wrażenie. Kibice grodziscy liczą, że Marek podtrzyma tą doskonałą formę w następnych spotkaniach. Wygraną Bogorii nad Dekorglassem przypieczętował Pavel Sirucek, który w najbardziej wyrównanym pojedynku niedzielnego wieczoru pokonał 3:2 Pawła Fertikowskiego. W czwartym secie Pavel obronił nawet piłkę meczową, czym pokazał, że psychika jest jego coraz mocniejszą stroną.
Po wygranej nad drużyną z Działdowa pozostała jedną z dwóch niepokonanych drużyn w LOTTO Superlidze (drugą jest AZS Unia Gdańsk) i zajmuje trzecie miejsce w tabeli rozgrywek, mając jednak mniej rozegranych meczy niż ekipy z Działdowa i Białegostoku. Jak do tej pory we wszystkich rozgrywkach nasz zespół wygrał sześć spotkań (cztery w LOTTO Superlidze i dwa w Lidze Mistrzów). Następny mecz Bogoria zagra 21 października z Energą Toruń. Z kolei następne spotkanie we własnej hali Bogoria rozegra 23 października z Palmiarnią Zielona Góra.
Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki- Dekorglass Działdowo 3:0
Panagiotis Gionis- Jiri Vrablik 3:1
Marek Badowski- Yang Wang 3:0
Pavel Sirucek- Paweł Fertikowski 3:2