Sezon 2018/2019 dobiegł końca. Z pewnością zaliczyć go można do jednego z najlepszych w historii klubu. Postanowiliśmy krótko podsumować co dobrego stało się przez te ostatnie parę miesięcy dla naszej I drużyny oraz Akademii.
Szczęśliwa siódemka
Z pewnością dla większości kibiców Dartomu Bogorii ostatni sezon kojarzyć się będzie z siódmym tytułem Drużynowego Mistrza Polski. W LOTTO Superlidze od samego początku sezonu nasi zawodnicy spisywali się bez zarzutu. Praktycznie od początku sezonu zasadniczego Bogoria znajdowała się na czele tabeli. W 22 spotkaniach rundy zasadniczej podopieczni trenera Tomasza Redzimskiego odnieśli aż 19 zwycięstw i doznali tylko trzech porażek. Co więcej nasi zawodnicy wygrali wszystkie spotkania w Hali Sportowej przy ulicy Westfala 3a. Świetny bilans dał Bogorii w sezonie zasadniczym 55 punktów i przewagę 5 punktów nad drugą w tabeli drużyną AZS AWFIS Gdańsk.
Pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym sprawiło, że w półfinale fazy play-off musieliśmy się mierzyć z Kolpingiem Frac Jarosław. Była to świetna okazja do rewanżu za przegrany finał LOTTO Superligi w sezonie 2017/2018, którą nasi zawodnicy wykorzystali. Już pierwszy mecz w Jarosławiu potoczył się po myśli grodziskich kibiców. Koncertowa gra Panagiotisa Gionisa, który wygrał oba single dały zwycięstwo Bogorii na wyjeździe 3:1. W naszej Hali przy Westfala zwyciężyliśmy pewnie 3:0 dzięki zwycięskim pojedynkom singlowym Panosa, Marka Badowskiego oraz Kaia Konishiego. W finale naszym przeciwnikiem miał być Dekorglass Działdowo.
Spotkania z Dekorglassem zawsze oznaczają ciężkie boje oraz świetną atmosferę. Nie inaczej było tym razem. 25 maja w Gdańsku Panos, Marek oraz Pavel Sirucek zagrali swoje najlepsze gry sezonu. Gionis pokonał niepokonanego do tego spotkania w polskiej superlidze Shang Kuna, który przez wiele lat znajdował się w reprezentacji Chin. W tym spotkaniu Panos przegrywał 1:2 i 7:10 mimo to był wstanie odwrócić losy rywalizacji i dać Bogorii bardzo cenny punkt. Następnie ze swojego zadania świetnie wywiązali się Marek i Pavel, których wygrane pojedynki oznaczały siódmy tytuł Drużynowego Mistrza Polski.
Ćwierćfinał LM i dwa zwycięstwa z Saarbrucken
Równie dobrze co w LOTTO Superlidze nasi zawodnicy radzili sobie w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Udało nam się wyrównać najlepszy w historii klubu wynik, czyli ćwierćfinał. Do najlepszych spotkań sezonu na pewno trener Tomek oraz nasi zawodnicy zaliczą domowe starcie z Saarbrucken. W nim zwyciężyliśmy 3:0, a na wielkie słowa uznania zasłużył Marek Badowski, który pokonał Patricka Franziske, czołowego zawodnika na świecie. Marek w ostatnim wywiadzie wspomniał, że to była jego najlepsza partia w tym sezonie.
Całą fazę grupową udało nam się zakończyć z bilansem 4 zwycięstw i 2 porażek. Dało nam to drugie miejsce w tabeli grupy C oraz awans do wspomnianego ćwierćfinału. W nim naszym przeciwnikiem po raz kolejny była Borussia Dusseldorf, w składzie z żywą legendą tenisa stołowego Timo Bollem. Przyjazd Bolla ze swoją drużyną spowodował, że hala przy Westfala pękała w szwach już przed samym spotkaniem. Takiego tłumu osób dawno nie udało nam się zaobserwować w naszej hali. Mimo rewelacyjnej atmosfery nie udało nam się pokonać najbardziej utytułowanej drużyny w Europie. Mimo to grodziscy kibice mogli być bardzo dumni ze swojej drużyny.
Osiem medali adeptów naszej Akademii w Mistrzostwach Polski
Sezon 2018/2019 był również bardzo udany dla adeptów naszej Akademii Tenisa Stołowego. W każdej kategorii poza juniorami naszym młodym zawodnikom udało się sięgać po mistrzostwa kraju. Szczególnie udany były mistrzostwa kadetów. W nich prawdziwą furorę robił Miłosz Redzimski, który sięgnął po trzy złote medale ( w tym w singlu) oraz jeden brązowy. Dwa z nich wywalczył w parze z Szymonem Wiśniewskim, w drużynie oraz deblu. Miłosz w tym sezonie zaczął sięgać również po medale na arenie międzynarodowej. We French Open sięgnął po brąz w drużynie, zaś w Polish Open srebro w deblu. A sezon dla Miłosza się jeszcze nie skończył, gdyż na początku lipca wystąpi on w Mistrzostwach Europy Kadetów.
Ostatnią kategorią w której rozgrywane były Mistrzostwa Polski to kategoria Żaków. W gronie dziewczynek Mistrzynią Kraju została nasza Milena Mirecka, zaś brązowy medal wywalczyła Ola Oskiera. Dziewczyny także sięgnęły po brąz w deblu. Gdy dodamy do tego, że bardzo blisko medalu był Fabian Sprzączak, który zarówno w singlu, jak i w deblu gry o półfinał przegrywał w stosunku 2:3 zobaczymy, że w tej kategorii jesteśmy najlepsi w Polsce. Ostatni brązowy medal dla naszej Akademii wywalczyły w drużynie Młodziczki Antonina Zembowicz oraz Zosia Śliwka. Co ważne dziewczyny rywalizowały w drużynie z przeciwniczkami rok starszymi i za rok będą miały świetną okazję by poprawić swoje trzecie miejsce.
Adepci naszej Akademii okazali się również bezkonkurencyjni w organizowanym przez nasz klub ogólnopolskim turnieju Pingla Cup. W turnieju Skrzatów podwójne zwycięstwo odniósł Jakub Dobosz (w singlu i deblu), jego wynik dzień później wśród Żaków wyrównał Fabian Sprzączak. Oprócz indywidualnych sukcesów należy również wyróżnić bardzo dobrą organizację całego turnieju.
Na sukcesy w sezonie 2018/2019 złożyła się ciężka codzienna praca zawodników, zarządu klubu, biura, dzieci, trenerów i wszystkich osób tworzących organizację klubu. Nie można zapomnieć o naszych sponsorach, którym bardzo serdecznie chcielibyśmy podziękować za cały sezon i liczymy, że sezon 2019/2020 będzie dla na równie udany.