Wielki sukces w Ostrawie osiągnął adept naszej Akademii. Po wygraniu wczorajszego meczu 1/8 finału oraz ćwierćfinału Miłosz awansował do półfinału i zapewnił sobie awans do półfinału Mistrzostw Europy.
To co wczoraj zrobił Miłosz przerosło wszelkie oczekiwania. Redzimski rozpoczął poniedziałkowe zmagania od wygranej w singlu 4:0 z Francuzem Thibault Poret, która dała mu awans do najlepszej ósemki Mistrzostw Starego Kontynentu. Poret wraz z Kevinem Lebrunem byli także przeciwnikami Miłosza oraz Dawida Kosmala w 1/8 finału debla. Po bardzo zaciętym pojedynku lepszy 3:2 w setach okazał się duet Trójkolorowych. Po przegranej w grze podwójnej Miłosz mógł skupić się już wyłącznie na grze indywidualnej. Przed nim o godzinie 17 był najważniejszy do tej pory w całym turnieju pojedynek z Rosjaninem Vladislavem Makarovem.
Spotkanie to było prawdziwym rollercoasterem emocji. Adept naszej Akademii świetnie otworzył ten pojedynek od wygrania pierwszej seta 13:11. Miłosz świetną grę kontynuował w następnych partiach. Po czterech setach Redzimski prowadził 3:1 w setach i był już o krok od awansu do półfinału i zapewnienia sobie medalu Mistrzostw Europy. Wówczas jednak nastąpił zryw wyższego o ponad głowę od Miłosza Makarova, który wygrał piątego seta, a następnie szóstego 12:10. O losach tego ćwierćfinału miała zatem przesądzić siódma decydująca partia. Tą dużo lepiej rozpoczął Rosjanin, który prowadził już 9:4 i był o dwie piłki od awansu do półfinału. Miłosz zaliczył w tym momencie niesamowity comeback wygrywając siedem akcji pod rząd, co dało mu wygraną w tym secie 11:9 oraz w całym meczu 4:3.
Wygrana z Rosjaninem zapewniła Miłoszowi przynajmniej brązowy medal Mistrzostw Europy Kadetów. Nasz zawodnik jednak w Ostrawie rozgrywa kapitalny turniej i liczymy, że uda mu się awansować do finału. O ten finał powalczy dziś o godzinie 11:30 z reprezentantem Rumunii Iulianem Chiritą. Warto na koniec wspomnieć, że w Ostrawie Miłosz rywalizuje z przeciwnikami o dwa lata starszymi i w kategorii kadetów będzie występować jeszcze przez dwa lata. Miłoszowi już gratulujemy świetnego występu w Ostrawie i trzymamy kciuki za dzisiejszy półfinał.